Koronawirus w Polsce. Ks. prof. Alfred Wierzbicki: Prezydentura nie jest warta życia ani jednego Polaka
Ks. prof. Alfred Wierzbicki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedział w czwartek, że nie weźmie udziału w wyborach prezydenckich podczas epidemii koronawirusa w Polsce, gdyż "prezydentura nie jest warta życia ani jednego Polaka". W ostrych słowach skrytykował też księdza, który w Telewizji Trwam mówił, że ręce kapłana nie mogą przenosić wirusów.
Ks. prof. Alfred Wierzbicki w ostrych słowach skrytykował w czwartek duchownego, który zasłynął wypowiedzią na antenie TV Trwam, że w czasie mszy nie można zarazić się koronawirusem:
- Można być profesorem, ale można być też skończonym durniem. Nie waham się używać takich słów. Zastanawiam się zresztą, czy nie powinien on ponieść za to odpowiedzialności karnej, gdyż takimi wypowiedziami naraża ludzi na utratę zdrowia i życia. Ks. prof. Tadeusz Guz takimi wypowiedziami naraża na śmieszność autorytet księży - powiedział ks. prof. Wierzbicki Monice Olejnik na antenie TVN24. Poddał on w wątpliwość dorobek naukowy ks. prof. T. Guza, a jego wypowiedz, która odbiła się w mediach szerokim echem, nazwał smutnym incydentem.
Powiedział też, że nie weźmie udziału w wyborach prezydenckich 10 maja. Jego zdaniem wybory w Bawarii i we Francji wyraźnie pokazały, jakie zagrożenie niesie organizowanie wyborów w czasie epidemii koronawirusa.
- Prezydentura nie jest warta życia ani jednego Polaka. Nie wezmę udziału w wyborach dopóki nie będę miał pewności, że jest to absolutnie bezpieczne - powiedział ks. prof. Wierzbicki. Jednocześnie skrytykował on opozycję mówiąc, że jej działania w sprawie niedopuszczenia do wyborów są wyjątkowo niemrawe.
Według ks. prof. Wierzbickiego apele do duchowieństwa, żeby wpłacało pieniądze na służbę zdrowia mają wielki sens:
- Zwłaszcza w okresie Wielkanocy powinniśmy się dzielić. Tym bardziej, że widać, że państwo nie jest kompletnie przygotowane do walki z epidemią koronawirusa w Polsce - uważa ks. Wierzbicki.
Zapytany, co sądzi o tym, co wydarzyło się po katastrofie smoleńskiej, w kontekście przypadającej w piątek rocznicy, odpowiedział:
- Doszło wtedy do wielkiego podziału społeczeństwa, do którego przyczynili się także biskupi np. biorąc udział w miesięcznicach smoleńskich. Nie można jednocześnie się modlić i żądać odwetu. Ale mam wrażenie, że zaczyna się to wyciszać i to jest właściwy kierunek - podsumował ks. prof. Wierzbicki.
Zobacz też: Pracownik WP wyzdrowiał z COVID-19. Mówi o chorobie