Trwa ładowanie...

Koronawirus. Powrót do szkoły. Dr Tomasz Ozorowski ostrzega: Lawinowy wzrost zakażeń nastąpi pod koniec września

- Trzeba koniecznie zmienić system testowania - mówi dr Tomasz Ozorowski w rozmowie z WP. Według oceny mikrobiologa diagnozowanie osób z koronawirusem w Polsce trwa zbyt długo. Ekspert jest przekonany, że drastycznego wzrostu zachorowań można spodziewać się pod koniec września, po powrocie uczniów do szkoły.

Koronawirus. Powrót do szkoły. Dr Tomasz Ozorowski ostrzega przed wzrostem zachorowańKoronawirus. Powrót do szkoły. Dr Tomasz Ozorowski ostrzega przed wzrostem zachorowańŹródło: Agencja Gazeta
d3mrxs6
d3mrxs6

W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 759 nowych przypadkach koronawirusa. O aktualny stan epidemii COVID-19 w Polsce postanowiliśmy zapytać mikrobiologa dr. Tomasza Ozorowskiego.

Od czwartku liczba dziennych zakażeń systematycznie maleje. Czy możemy mówić o tendencji spadkowej? - Absolutnie nie. Jest to wyłącznie kwestia przypadkowości badań. W tej chwili nie czujemy efektu końca wakacji i otwarcia szkół, będzie on zauważalny pod koniec miesiąca - przekonuje w rozmowie z WP dr Tomasz Ozorowski.

Zdaniem byłego prezesa Stowarzyszenia Epidemiologii Szpitalnej, w Polsce zbyt długo trwa proces diagnozowania koronawirusa u potencjalnego nosiciela. - Trzeba koniecznie zmienić system testowania, ludzi należy badać szybciej. Zwiększyć powinna się także liczba wykonywanych testów - powiedział ekspert, wskazując, że osoba, u której występują objawy i jest podejrzenie zakażenia, powinna mieć możliwość sprawnego przeprowadzenia testu.

Zobacz także: Białoruś. Katarzyna Lubnauer ostro o Andrzeju Dudzie. "W trakcie protestów jeździł na skuterze wodnym"

- Koszty niewykrycia koronawirusa są olbrzymie - uważa dr Ozorowski, podając za przykład zakłady pracy, gdzie w przypadku nieodseparowania osoby chorej od reszty wszyscy pracownicy mogą trafić na kwarantannę.

d3mrxs6

Koronawirus. Powrót do szkoły. Dr Tomasz Ozorowski: Absolutnie trzeba otworzyć

Eksperta z dziedziny mikrobiologii zapytaliśmy również o zbliżający się rok szkolny. Zdaniem dr. Tomasza Ozorowskiego szkoły muszą zostać otwarte, a dzieci powinny wrócić do klas. - Absolutnie trzeba otworzyć, ponieważ trzeba zintegrować dzieci ze sobą - mówił ekspert.

- Skutki braku integracji są dramatyczne - dodaje, powołując się na badania naukowców, według których brak socjalizacji i kontaktu z rówieśnikami może skutkować nieodwracalnymi zmianami w psychice dziecka.

Podkreślił jednak, że wiele szkół nie miało odpowiedniej ilości czasu na wprowadzenie zmian, które pomogłyby skutecznie zapobiec wystąpieniu zakażeń na terenie placówek. - Zabrakło czasu, żeby odpowiednio szkoły przygotować, może powtórzyć się sytuacja z Izraela, gdzie po otwarciu szkół ponad 20 tys. osób trafiło na kwarantannę - zauważa dr Ozorowski.

A kiedy przekroczymy w Polsce granicę 1 tys. odnotowywanych zakażeń dziennie? - Kluczowy jest efekt wakacji, najważniejsze są migracje ludzi. Ogólnie ujmując, jeśli przekraczamy jakąś wartość, to robi nam się kula śniegowa - twierdzi ekspert, zaznaczając, że "lawinowy wzrost zakażeń nastąpi pod koniec września".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3mrxs6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3mrxs6
Więcej tematów