PolskaKoronawirus w Polsce. Dlaczego w dwóch województwach tak długo nie wykryto zachorowań?

Koronawirus w Polsce. Dlaczego w dwóch województwach tak długo nie wykryto zachorowań?

Koronawirus w Polsce rozprzestrzenił się już niemal na wszystkie województwa. Wyjątkiem pozostawało kujawsko-pomorskie, teraz "strefa wolna od koronawirusa" to już tylko Podlasie. Rozwiązanie zagadki "odporności" tych województw jest póki co prozaiczne.

Koronawirus w Polsce. Dlaczego w dwóch województwach tak długo nie wykryto zachorowań?
Źródło zdjęć: © www.gov.pl/web | Podlaski Urząd Wojewódzki
Maciej Deja

17.03.2020 | aktual.: 17.03.2020 17:33

Koronawirus w Polsce rozprzestrzeniał się poza dwiema białymi plamami na mapie. To województwa kujawsko-pomorskie i podlaskie, w których jeszcze do wtorkowego poranka nie odnotowano żadnych przypadków choroby. Gdy Ministerstwo Zdrowia podało aktualne dane, okazało się, ostatnim "bastionem" pozostało Podlasie. Z woj. kujawsko-pomorskiego pochodzą bowiem próbki 7 osób, u których potwierdzono koronawirusa.

Dlaczego w pozostałych częściach kraju odnotowano blisko 200 zachorowań, a w tych dwóch regionach - przez tak długi czas - żadnego? Powód jest prozaiczny i nie wiąże się (raczej) z żadną nadprzyrodzoną odpornością mieszkańców Kujaw i Podlasia na koronawirusa. W Bydgoszczy dopiero we wtorek zaczęło działać laboratorium, gdzie można przeprowadzać testy na obecność tej choroby. Wcześniej próbki trafiały do Gdańska lub Warszawy, co wydłużało czas oczekiwania na wynik nawet do 36 godzin. - Teraz ma się to zmienić - deklarował na poniedziałkowej konferencji prezydent Bydgoszczy Rafał Burski.

Koronawirus w Polsce. Podlasie trzyma się mocno

Laboratorium w Białymstoku również zostało otwarte dużo później, niż w innych województwach, bo dopiero w sobotę. Do tego dnia próbki pacjentów z Podlasia trafiały do Warszawy, co wydłużało czas oczekiwania na wynik. Podlaski Urząd Wojewódzki podkreśla, że uruchomienie laboratorium było możliwe dzięki współpracy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku z tamtejszym uniwersytetem medycznym.

Odkąd laboratorium pracuje pełną parą, wykonano kilkanaście testów. Wszystkie miały wynik negatywny. - W piątek zwoziliśmy, kompletowaliśmy i montowaliśmy sprzęt, którego użyczył nam Uniwersytet Medyczny w Białymstoku. W sobotę wykonaliśmy pierwsze trzy testy, ich wyniki były ujemne i potwierdziły je również inne laboratoria. W niedzielę przeprowadziliśmy kolejnych siedem testów, również ujemnych. W poniedziałek dostaliśmy do przebadania osiem próbek. Docelowo chcemy w stacji wykonywać 50 takich testów na dobę - powiedział Paweł Buczko, zastępca dyrektora WSSE w Białymstoku.

Do południa we wtorek liczba testów na koronawirusa wykonanych we wszystkich laboratoriach w Polsce, sięgnęła 7,9 tys.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (207)