Koronawirus w Polsce. Co z ograniczeniami dla niezaszczepionych? Najnowsze przecieki z rządu
Rząd nie zamierza wprowadzać drakońskich ograniczeń dla osób, które nie zaszczepią się przeciw koronawirusowi - ustaliło RMF FM. Powodem ma być obawa przed społecznym buntem.
Polska nie pójdzie więc drogą Francji czy Włoch. Nie będzie w Polsce kin, restauracji czy sklepów tylko dla zaszczepionych przeciw COVID-19.
Z ustaleń stacji wynika, że rząd Mateusza Morawieckiego chce zdecydować się na wariant, który obserwowaliśmy już wiosną - zaostrzone zostaną limity dla osób niezaszczepionych. Równocześnie żadne limity nie będą obejmować osób zaszczepionych.
Dla przykładu: na wesele, na mecz czy do restauracji wejdzie ograniczona limitem liczba niezaszczepionych plus dowolna liczba zaszczepionych. Podstawą weryfikacji będą certyfikaty szczepień.
"To pokazuje, że rząd nie przyjmuje argumentów ekspertów z Rady Medycznej przy premierze, którzy postulują twarde zakazy wstępu do niektórych miejsc dla niezaszczepionych" - podkreśla RMF FM.
W nieoficjalnych rozmowach współpracownicy premiera Mateusza Morawieckiego mają przyznawać, że obawiają się społecznego buntu.
Z najnowszego sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski wynika, że Polacy są mocno podzieleni w sprawie ograniczeń dla niezaszczepionych.
Z zestawienia opublikowanego w niedzielę na stronach rządowych wynika, że w Polsce wykonano dotąd 33 770 147 szczepień przeciw Covid-19. W pełni zaszczepionych, czyli dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca, a także jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson, jest 16 986 230 osób.