Koronawirus w Indiach. 1,3 mld ludzi zamkniętych w domach
Władze Indii podjęły decyzję o 21-dniowej blokadzie 1,3 miliarda ludzi w ich domach. W ten sposób próbują chronić drugi pod względem zaludnienia kraj na świecie przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
Naukowcy zajmujący się zdrowiem ostrzegli, że ponad milion osób w Indiach może zostać zarażonych koronawirusem do połowy maja. To skłoniło rząd tego kraju do zamknięcia wszystkich połączeń lotniczych i kolejowych, firm i szkół.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Nowe przypadki zakażeń
We wtorek premier Narendra Modi podjął decyzję o zamknięciu na trzy tygodnie wszystkich Indusów w ich domach.
- Jedynym sposobem na uratowanie się przed koronawirusem jest pozostanie w domu - powiedział Modi. - Każda dzielnica, każde miasto, każda wioska będzie zablokowana - dodał.
Po wystąpieniu premiera mnóstwo ludzi pojawiło się w sklepach w Delhi, Mumbaju i innych miejscowościach, aby kupić niezbędne artykuły przed wejściem w życie zakazów. W wielu miejscach musiała interweniować policja.
Koronawirus w Indiach
Indie wykryły do tej pory 482 przypadki zakażenia koronawirusem, 10 osób zmarło z powodu wywołanej przez niego choroby COVID-19. Naukowcy obawiają się jednak, że zakażonych może być o wiele więcej. Bieda, ogromna liczba mieszkańców Indii i słaby system opieki zdrowotnej mogą sprzyjać bardzo szybkiemu rozprzestrzenianiu się epidemii w tym kraju.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Konin. Kobieta znaleziona martwa w mieszkaniu. Wcześniej wróciła z Niemiec
Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 wybuchła w połowie grudnia ubiegłego roku w Wuhan, stolicy prowincji Hubei w środkowych Chinach. Wkrótce rozprzestrzenił się na całe Chiny. Łącznie zakaziło się tam nim ponad 81 tys. osób, zmarło prawie 3,3 tys.
Wirus przekroczył granice Chin i zaczął rozprzestrzeniać się po całym świecie. Obecnie najwięcej przypadków zakażeń jest w Europie: we Włoszech, w Hiszpanii, w Niemczech czy Francji. Wirus rozprzestrzenia się też błyskawicznie w USA.
Źródło: reuters.com