Choroba "białych płuc" atakuje. Lekarze ostrzegają
Choroba 'białych płuc' staje się poważnym problemem zdrowotnym w Polsce, dotykając przede wszystkim dzieci i młodzież. Lekarze alarmują, że diagnozowanie tej choroby bywa mylnie utożsamiane z przeziębieniem.
Co musisz wiedzieć?
- Choroba "białych płuc" przede wszystkim atakuje dzieci i młodzież.
- Objawy są często mylone z przeziębieniem, co opóźnia leczenie.
- W niektórych szpitalach liczba małych pacjentów wzrosła kilkukrotnie.
Profesor Wioletta Opoka Winiarska, szefowa kliniki chorób płuc Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie, ostrzega, że liczba zachorowań na chorobę "białych płuc" znacznie wzrosła. Jak informuje Radio ZET, choroba ta dotyka głównie dzieci i młodzież.
Wielki Bu w Polsce. Szef Kancelarii Prezydenta komentuje jego znajomość z Nawrockim
Jak rozpoznać objawy?
Często mylona z przeziębieniem, choroba "białych płuc" objawia się uporczywym kaszlem, bólem gardła oraz wysoką gorączką. Profesor Winiarska podkreśliła, że "jest bardzo podstępna, bo lekarze nadal mylą ją z przeziębieniem". - Często też badania nic nie wykazują, tymczasem dzieci trafiają do szpitala już w ciężkim stanie" - mówi profesor Winiarska w rozmowie z Radiem ZET.
Nierzadko dzieci i młodzież trafiają do szpitali już z groźnymi powikłaniami, ponieważ choroba może się rozwijać przez kilka tygodni bez wyraźnych objawów.
Jakie są obecnie działania służb zdrowia?
Obecnie pacjenci leczeni są antybiotykami, ponieważ na tę chorobę nie ma szczepionki. Profesor Winiarska podkreśla potrzebę wykonywania badań na różne wirusy i bakterie w przychodniach. - Tylko w naszym szpitalu leczonych jest kilka razy więcej dzieci niż w zeszłym roku. Niektóre są po tlenem, bo za późno dostały antybiotyk. Inne walczą z groźnymi powikłaniami - dodaje profesor.
Odpowiednia diagnostyka jest kluczowa dla skutecznego leczenia i zapobiegania dalszym powikłaniom.
Czym jest choroba "białych płuc"?
Choroba "białych płuc", znana również jako pneumocystis jiroveci pneumonia (PJP), najczęściej dotyka dzieci powyżej piątego roku życia i młodzież. Objawy przypominają zwykłe przeziębienie, co utrudnia szybką diagnozę. W wyniku infekcji mogą wystąpić zmiany w płucach, widoczne na badaniach obrazowych jako matowa szyba. Zakażenie częściej dotyka osoby z obniżoną odpornością.
W ostatnich latach obserwuje się wzrost przypadków u dorosłych, co jest niepokojące, biorąc pod uwagę możliwość wystąpienia poważnych powikłań. Pojawia się tachykardia, zaburzenia neurologiczne i kardiologiczne. Leczenie antybiotykami jest skuteczne, pod warunkiem dostatecznie wczesnego podania leków, co niestety nie zawsze ma miejsce.
Brak szybkiej interwencji medycznej w Polsce potęguje problem. Mimo że śmiertelność w przypadku PJP wynosi około 1 proc., wszelkie opóźnienia w leczeniu mogą prowadzić do niebezpiecznych komplikacji. Aby uniknąć błędów diagnostycznych, klinicyści zalecają szybkie wykonanie testu PCR, który precyzyjnie zidentyfikuje chorobę i umożliwi dostosowanie leczenia.
źródło: Radio ZET