Koronawirus. Premier Mateusz Morawiecki: wprowadzimy nowe obostrzenia
Premier Mateusz Morawiecki potwierdził we wtorek ustalenia Wirtualnej Polski. - Nowe obostrzenia zostaną wprowadzone, aby przydusić wirusa. Robimy to po to, aby wytworzyć odporność zbiorową - zapowiedział na konferencji prasowej szef rządu.
- Wprowadzamy nowe obostrzenia, patrząc na kryteria wzrostowe pandemii: zajęte łóżka oraz zgonami. To także liczba łóżek respiratorowych. Patrzymy także, co dzieje się w krajach sąsiadujących z Polską. Te kilka parametrów braliśmy pod uwagę przy podejmowaniu tej decyzji - mówił w Wadowicach premier, nie precyzując, o jakie obostrzenia może chodzić.
- Wokół nas Niemcy i Czesi wprowadzają nowe obostrzenia i my w czwartek przedstawimy nowe obostrzenia po to, żeby przydusić wirusa raz jeszcze - dodał Matusz Morawiecki. Nowe obostrzenia mają obowiązywać przez kolejne dwa tygodnie.
Premier tłumaczył, że "chce ubiegać trendy wzrostowe" pandemii koronawirusa i na "wszelki wypadek musimy być gotowi do czarniejszego scenariusza". Tym samym szef rządu potwierdził nieoficjalne ustalenia reportera WP Sylwestra Ruszkiewicza, który informował, że decyzja w tej sprawie może zapaść w czwartek.
Szczepionka na COVID. Premier o kolejnych dostawach
Jednocześnie szef rządu patrzy optymistycznie na dalszą walkę z pandemią koronawirusa. - W najbliższych 4 lub 5 tygodniach otrzymamy około 7 mln dawek szczepionki z harmonogramu dostaw. Oprócz szczepionek firm Pfizer, Moderna i AstraZeneca od kwietnia będziemy otrzymywać szczepionkę firmy Johnson&Johnson - dodał polityk.
- Do końca kwietnia 1. dawką zaszczepionych może być kolejnych 7 mln osób. To zdaniem epidemiologów spowoduje, że epidemia będzie wygasać. Rosnąca liczba szczepionek jest najlepszym remedium na zwalczenie epidemii i powrót do normalnego życia - mówił Morawiecki.