Trwa ładowanie...

Koronawirus. Portugalscy lekarze pocieszają kobiety w ciąży. Ryzyko zakażenia dziecka znikome

- Zakażenie koronawirusem nie ma większego wpływu na przebieg ciąży, sam poród i stan zdrowia niemowlęcia - twierdzą lekarze z Lizbony, którzy przebadali wszystkie ciężarne kobiety, które w trakcie pandemii zgłosiły się szpitala Santa Maria.

Koronawirus. Portugalscy lekarze pocieszają kobiety w ciąży. Ryzyko zakażenia dziecka znikomeŹródło: PAP
d3cqwa0
d3cqwa0

Obawy o bezpieczeństwo matek doprowadziły do wprowadzenia powszechnego badania przesiewowego na Sars-CoV-2 u wszystkich kobiet przyjętych na oddział położniczy szpitala Santa Maria w Lizbonie. Testy wykonano u 700 kobiet oraz około 400 członków ich rodzin.

Prowadzący badania położnik Diogo Ayres de Campos poinformował, że wychwycono dziewięć przypadków COVID-19, jednak jak dotąd choroba przebiegała u pacjentek łagodnie. Wśród rodzin i partnerów ciężarnych kobiet cztery testy wyszły pozytywne.

Koronawirus a ciąża. Eksperci uspokajają

- Mamy w tej chwili dziewięć kobiet, które były pozytywne, ale wszystkie bezobjawowe, poród przebiegał bez powikłań, a narodzone dzieci nie były zakażone - powiedział dziennikarzom lekarz. Akcję testowania ciężarnych opisuje tygodnik "Expresso". Wyniki badań kobiet posłużyły do przygotowania publikacji naukowej. Lekarze przekonują w nim, że ryzyko powikłań ciąży i narodzin związanych zakażeniem koronawirusem jest niewielkie.

Diogo Ayres de Campos zapytany o pierwsze dziecko urodzone w Portugalii (w innym szpitalu w Lizbonie które koronawirusem zakaziło się w łonie matki, ocenił, że jest to wyjątkowy przypadek. - Przenoszenie zakażenia z matki na dziecko w czasie ciąży jest bardzo rzadkie. Na świecie jest około dziesięciu dobrze udokumentowanych przypadków - uspokaja lekarz.

Zobacz wideo: Gwałtowny wzrost zakażeń u sąsiada Polski. "To trochę wygląda jak w marcu"

Stan malucha z koronawirusem jest jednak ciężki. Od narodzin, do których doszło na początku lipca, noworodek przebywa na oddziale intensywnej terapii z silnymi objawami COVID-19. Doszło do zapalenia płuc. Według lekarzy właśnie infekcja doprowadziła do przedwczesnych narodzin - po 34 tygodniach ciąży.

W marcu informowaliśmy o śmierci, tuż po porodzie, 27-letniej kobiety zakażonej koronawirusem. Wszystko wskazuje jednak na to, że bezpośrednią przyczyną śmierci pacjentki była sepsa, a nie koronawirus.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d3cqwa0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3cqwa0
Więcej tematów