Koronawirus. Nauczanie zdalne? Były prezydent nie ma wątpliwości
Koronawirus w Polsce cały czas niepokojąco się rozprzestrzenia. Były prezydent Aleksander Kwaśniewski ocenił działania rządu. Jasno wypowiedział się o nauczaniu zdalnym. - Jest bardzo poważna opinia, że dzieciaki w tej chwili są tymi, którzy bezobjawowo przenoszą wirusa - powiedział.
- Jeżeli w kraju od kilku dni mamy ponad 4 albo ponad 5 tys. przypadków dziennie, to nie sposób powiedzieć, że cokolwiek jest pod kontrolą. Tym bardziej że rządowe prognozy mówiły o ok. 2 tys. dziennych zakażeń - powiedział w Radiu ZeT Aleksander Kwaśniewski.
Jego zdaniem na pewno nie wolno stwierdzić, że problem mamy pod kontrolą, że wirus jest w odwrocie. Kwaśniewski ocenił, że rząd popełnił tu największy błąd. Wyraził obawę, że jest duże zagrożenie zawalenia się systemu szpitalnictwa. - Rząd robi przesadnie dobrą minę do bardzo trudnej gry - powiedział.
Koronawirus. Nauka zdalna w szkołach?
Aleksander Kwaśniewski wyraził także opinię na temat pracy szkół w czasie pandemii. Jego zdaniem należy bardzo poważne potraktować sprawę, na ile zagrożeniem są w tej sytuacji szkoły. - Obywatelom należą się bardzo jasne odpowiedzi w tych sprawach, a rząd nam to oszczędza. To jest błąd - powiedział.
- Jest bardzo poważna opinia, że dzieciaki w tej chwili są tymi, którzy bezobjawowo przenoszą wirusa. Jeśli tak jest, to nie ma wyjścia i trzeba wrócić do nauczania zdalnego - podkreślił.
Ocenił, że przejście na zdalne nauczanie przez najbliższych kilka miesięcy może być niezbędne, szczególnie kiedy połączy się koronawirus z grypą.
Koronawirus. Co powinien zrobić Andrzej Duda?
Kwaśniewski był także pytany o to, co powinien zrobić w tej sytuacji Andrzej Duda. - Prezydent musi, wykorzystując swój autorytet, apelować do ludzi. Brakuje mi w polskiej walce z koronawirusem poważnych rozmów prezydenta z ludźmi, prezydenta, który przekonywałby do tego, jak się zachowywać - stwierdził były prezydent.
Według Kwaśniewskiego głos prezydenta ma znaczenie. - Taki przekaz z zatroskanego Pałacu i od dobrze zorientowanego, kompetentnego człowieka miałby sens - podkreślił.
Dodał także, że powinien być utworzony sztab do walki z koronawirusem przy prezydencie. - Ja bym zwołał RBN. Są dwa tematy, które Rada powinna omówić: COVID, pandemia i Białoruś. Ani w jednej, ani w drugiej sprawie RBN się nie zebrała. Dziwię się pasywności prezydenta - podsumował.