Koronawirus. Myśliwi bez zakazu przemieszczania się. Ekolodzy oburzeni: "Rząd dzieli ludzi"

Koronawirus w Polsce a polowania. Z nowej wersji rozporządzenia premiera Mateusza Morawieckiego wynika, że myśliwi zostali wyłączeni z ograniczeń w przemieszczaniu się i mogą wychodzić z domu na polowania. Ruch rządu oburzył ekologów i aktywistów. - To skandal - mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.

Koronawirus w Polsce. Mimo epidemii myśliwi mogą wychodzić z domu na polowania.
Źródło zdjęć: © Pixabay.com

Do tej pory zezwolenie na wyjście z domu - w celu innym niż niezbędne potrzeby życiowe - mieli m.in. wolontariusze walczący z epidemią koronawirusa czy osoby, które muszą dojechać do pracy. Teraz dołączyli do nich myśliwi. Zapis na razie jest ważny do 11 kwietnia.

Koronawirus w Polsce a polowania. Myśliwi: "Odstrzał konieczny"

Mimo epidemii koronawirusa w Polsce nadal mogą odbywać się polowania indywidualne. - Poluje się na dziki, a polowania takie co do zasady obywają się w nocy - pisze do nas rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska, Aleksander Brzózka. Nie można natomiast organizować polowań zbiorowych. Jest to możliwe jedynie w okresie od 1 października do 31 stycznia.

Polski Związek Łowiectwa twierdzi, że polowania w trakcie epidemii COVID-19 są konieczne. W oficjalnym stanowisku przekonuje, że walcząc z koronawirusem nie można zapomnieć o tym, jak groźny jest wirus afrykańskiego pomoru świń (ASF), który od kilku miesięcy intensywnie rozprzestrzenia się w Polsce. ASF występuje u dzików, ludzie nie mogą się nim zakazić.

"Brak działań hamujących rozprzestrzenianie się ASF będzie skutkowało wyniszczaniem hodowli trzody chlewnej w Polsce. Brak realizacji gospodarki łowieckiej zrujnuje polskie rolnictwo powodując powstawanie coraz to liczniejszych szkód łowieckich oraz występowanie coraz to nowych ognisk ASF na terenie całego kraju" - pisze na swojej stronie Polski Związek Łowiecki.

- Odstrzał nie został przerwany. Mieliśmy wiele wątpliwości, czy nie jest to sprzeczne z ograniczeniami przemieszczania się w okresie epidemii koronawirusa. Jednak w środę ukazało się rozporządzenie i teraz nie ma wątpliwości, że w świetle prawa polowania indywidualne i odstrzał sanitarny mogą się odbywać - mówi dr nauk weterynaryjnych, Mirosław Welz, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii.

Koronawirus a polowania. Aktywiści: "To duże ryzyko zakażenia. I podział społeczeństwa"

Zarówno ekolodzy, jak i aktywiści są oburzeni rozporządzeniem. - To skandal. I drwina z rządowego programu „zostań w domu” - mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot - Do minimum ograniczyliśmy wyjścia z domu, wszystkie branże stoją, a myśliwych to nie dotyczy. To podział społeczeństwa na równych i równiejszych, który powoduje ogromną frustrację wśród ludzi. Rząd tworzy uprzywilejowaną kastę - dodaje.

Jak tłumaczy polowanie oznacza nie tylko wyjście do lasu, ale też dojechanie z domu na miejsce obwodu łowickiego czy oddanie upolowanej zwierzyny do skupu. - Jeżeli myśliwy upoluje dzika, to zwierzę musi przebadać lekarz weterynarii. Zawsze w polowanie zaangażowane jest kilka osób. To większe ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa - mówi Ślusarczyk.

Koronawirus a polowania. "Rząd od pięciu lat nieudolnie walczy z ASF"

Ekologów nie przekonuje też argument prowadzenia odstrzału sanitarnego w celu zwalczania wirusa ASF. - Mam wątpliwości, co do skuteczności działań myśliwych w tym zakresie. Walka z ASF trwa w Polsce od pięciu lat. Kilka miesięcy temu wprowadzona została nowa ustawa zmieniająca prawo łowieckie, tzw. Lex Ardanowski, która miała pomóc w walce z ASF. Ale liczba ognisk wirusa lawinowo wzrosła tuż po jej wprowadzeniu - mówi Ślusarczyk.

I tłumaczy, że wirus rozprzestrzenił się w ciągu kilku ostatnich miesięcy ze wschodu i rozniósł na zachód Polski: - To problem nie tylko dla dzikiej przyrody, ale też dla osób, które muszą likwidować swoje gospodarstwa. Od pięciu lat rząd działa nieudolnie w tej kwestii.

Koronawirus a polowania. GIW: "Należy przestrzegać zaleceń resortu zdrowia"

Ale innego zdania jest Główny Inspektorat Weterynarii. - Jeżeli myśliwi będą stosowali się do zasad określonych przez resort zdrowia, to ryzyko zakażenia na terenach leśnych jest niewielkie. Wytyczne WHO mówią o tym, że najgroźniejsze są miejsca, gdzie ludzie pojawiają się masowo - dr n. wet. Mirosław Welz.

Jak zaznacza w trakcie polowań należy zachować minimum 2 metry odległości od drugiej osoby i stosować środki do dezynfekcji rąk. A w polowaniach nie powinny brać udziału osoby, które mają duszności, gorączkę lub kaszel.

Jak tłumaczy Welz teraz odstrzał sanitarny odbywa się we wszystkich województwach w kraju. - Nie prowadzimy intensywnych polowań sanitarnych na terenach, gdzie przez ostatnie trzy miesiące nie stwierdziliśmy przypadku ASF. Na terenie województw Lubuskiego, Wielkopolskiego i Dolnośląskiego, czyli wokół ognisk występowania wirusa szukamy padłych dzików. Ale też wokół województwa Lubuskiego, Mazowieckiego, Podlaskiego i Warmińsko Mazurskiego. Liczba znalezionych ciał jest ogromna - mówi Welz.

I dodaje: Odstrzał przynosi skutki. Od lutego pozyskaliśmy ponad 37 tysięcy dzików. A przez cały ubiegły rok 30 tysięcy. Wprowadziliśmy działania, których efekt będziemy mogli ocenić za kilka miesięcy.

Koronawirus w Polsce a polowania. "Priorytetem rządu powinno być opanowanie epidemii"

- To co robi ministerstwo jest absurdalne. Myśliwi mieli cały sezon, żeby zlikwidować pogłowie dzików. Polowania powinny zostać wstrzymane na kilka miesięcy, bo sytuacja jest wyjątkowa. A strzelanie do zwierząt nie jest konieczne. Na terenie Polski myśliwych jest blisko 130 tys. Teraz mogą przemieszczać się wszędzie i zawsze będą mogli powiedzieć, że jadą na polowanie. Priorytetem dla rządu powinno być opanowanie epidemii - komentuje Przemysław Wiliński z fundacji Viva.

Zobacz też: Jarosław Gowin poza rządem? Michał Dworczyk komentuje

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
"Twoja matka". Kuriozalna odpowiedź Białego Domu na pytanie o Putina
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
Co z Tomahawkami dla Ukrainy? Trump mówi o "problemie"
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
"Tak". Krótka odpowiedź Trumpa na kluczowe pytanie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie
Niemka awanturowała się w samolocie. Strażnicy interweniowali w Warszawie
„Grek” deportowany do Szwecji. Policja mówi o przełomie w walce z gangami
„Grek” deportowany do Szwecji. Policja mówi o przełomie w walce z gangami