Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia podało najnowsze informacje dotyczące zakażeń w Polsce
Ministerstwo Zdrowia przekazało nowe dane związane z epidemią koronawirusa w Polsce. Wykryto 837 zakażeń. Zmarły kolejne osoby.
Koronawirus. Polska. Ministerstwo Zdrowia przedstawiło najnowszy raport
"Mamy 837 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (168), pomorskiego (134), małopolskiego (124), wielkopolskiego (74), śląskiego (64), podkarpackiego (41), zachodniopomorskiego (41), łódzkiego (41), świętokrzyskiego (32), warmińsko-mazurskiego (29), dolnośląskiego (25), podlaskiego (23), opolskiego (19), kujawsko-pomorskiego (15), lubuskiego (4) i lubelskiego (3)" - przekazało na Twitterze Ministerstwo Zdrowia.
Poinformowano o kolejnych ofiarach śmiertelnych COVID-19. "Z przykrością informujemy o śmierci 16 osób zakażonych koronawirusem (wiek-płeć, miejsce zgonu): 81-M, 85-K, 68-M, 51-M Kraków, 76-M, 66-M, 72-M Zgierz, 89-K Bystra, 58-M Tychy, 74-K Wrocław (mieszkanka woj. śląskiego), 82-K Łańcut, 84-M Kielce, 73-M, 75-M, 63-K, 86-K Poznań" - podał resort.
"Liczba zakażonych koronawirusem: 76 571/2 253 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe)" - podsumowano.
Zobacz też: Przepisy dotyczące pracy zdalnej. Piotr Mueller: regulacje są potrzebne
Koronawirus. Polska. Ministerstwo Zdrowia wyjaśnia, czemu testujemy mniej niż inne kraje
- Zdajemy sobie sprawę, że funkcjonujemy w dynamicznym otoczeniu. To otoczenie się zmienia, dlatego strategia walki z pandemią ma być z założenia żywym dokumentem. Będziemy ją stale aktualizowali wraz z pojawiającymi się wnioskami czy doświadczeniami – powiedział w środę w Sejmie minister zdrowia Adam Niedzielski.
I zaznaczył, że obecnie proponowanych jest "osiem schematów, które pokazują, na zasadzie algorytmu, jak ma się poruszać pacjent w zależności od sytuacji, w której się znajduje".
Niedzielski wyjaśnił również, dlaczego w Polsce testuje się na koronawirusa mniej niż w innych krajach. - Mamy troszeczkę inny przebieg pandemii niż inne kraje i porównywanie tylko na zasadzie suchego zestawienia liczb nie jest uzasadnione. W stosunku do naszego rozwoju pandemii robimy to w sposób wystarczający - zaznaczył minister zdrowia.
