Koronawirus. Kryzys wokół budowy szpitala tymczasowego w Płocku

Dyrektor szpitala w Płocku nie może dogadać się z PKN Orlen. Szpital wojewódzki ma sprawować nadzór merytoryczny nad tymczasową placówką, a koncern ma ten covidowy szpital zbudować. Spór dotyczy tego, kto ma zatrudnić prawie 400 osób personelu medycznego.

 Kryzys wokół budowy szpitala tymczasowego w Płocku Kryzys wokół budowy szpitala tymczasowego w Płocku. Zdjęcie ilustracyjne. PAP/Radek Pietruszka
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Radek Pietruszka, Radek Pietruszka

Budowa szpitala tymczasowego w Płocku to wyścig z czasem. Przed koncernem naftowym postawiono rygorystyczne terminy. Do 20 listopada do dyspozycji pacjentów oddane ma być 100 łóżek, a do końca tego miesiąca kolejne sto. PKN Orlen udostępnił teren pod budowę – działkę Centrum Badawczo-Rozwojowego koncernu. Wyłoniono wykonawcę, który 15 listopada ma stawiać pierwsze kontenery.

Równolegle rozmawiano z przedstawicielami Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku. Dyrektor placówki Stanisław Kwiatkowski przesłał listę potrzebnych materiałów jak i ludzi, którzy są konieczni do uruchomienia placówki. To między innymi 52 lekarzy i 156 pielęgniarek i około 200 osób personelu dodatkowego.

Kryzys rozmów między PKN Orlen a wojewódzkim szpitalem w Płocku

W PKN Orlen zapaliły się wszystkie światła ostrzegawcze. W mailu do którego dotarliśmy, jeden z pracowników pisze – dyrektor (Kwiatkowski) powiedział: "że nie ma podstaw prawnych do tego, żeby się zwrócić do nas o wsparcie w przeprowadzeniu procesu rekrutacji. (…) Dyrektor też podkreślił, że nigdzie nie jest napisane, że to Wojewódzki Szpital Zespolony ma być pracodawcą."

Sprawa rozbija się więc o to kto ma formalnie zatrudnić personel

Oficjalnie rzecznik PKN Orlen Joanna Zakrzewska informuje: "Jesteśmy zaskoczeni, że dyrektor szpitala w Płocku odmawia naszego wsparcia w rekrutacji personelu medycznego do szpitala tymczasowego. Trudno nam to zrozumieć, tym bardziej, że pan dyrektor niejednokrotnie sygnalizował, że nie jest w stanie sobie poradzić z organizacją personelu do szpitalu tymczasowego do czego został zobligowany”. Nieoficjalnie przedstawiciele koncernu zapewniają, że mogą medyków zrekrutować z przychodni PZU, z którymi koncern współpracuje, przywieźć i zakwaterować. Dyrektor Kwiatkowski musi jednak z nimi podpisać umowy.

I tu dochodzimy do sedna sprawy – pieniędzy. W PKN Orlen słyszymy, że Ministerstwo Zdrowia odda szpitalowi jego wydatki na płace personelu. W takie zapewnienia nie wierzy jednak Dyrektor Stanisław Kwiatkowski. - Jestem całym sercem za budową szpitala, ale wynagrodzenia i finansowanie szpitala leżą po stronie Orlenu – mówi Kwiatkowski.

Dalej tłumaczy: "My jako szpital mamy tylko zgodnie z decyzją Prezesa Rady Ministrów służyć doradztwem i wytycznymi dla PKN Orlen. Według mojej oceny bez udziału Wojewody Mazowieckiego – w formie decyzji lub nakazu pracy – będzie ciężko o kadry do szpitala tymczasowego." Kwiatkowski obawia się też ucieczki personelu ze swojej placówki, któremu koncern może zapłacić o wiele więcej.

Sprawa dotyczy interpretacji przepisów. W decyzji Ministerstwa Zdrowia z 31 października 2020 roku, przesłanej szpitalowi, czytamy: "Szpital ma podjąć współpracę z PKN Orlen w zakresie zorganizowania i utworzenia szpitala tymczasowego." Enigmatycznie i bez szczegółów. Nie zostało doprecyzowane – za co kto odpowiada. W decyzji w sprawach finansowych ministerstwo powołano się na ustawę z 2 marca 2020 roku a w niej na artykuł 9. Jest w nim mowa, że działalność lecznicza będzie finansowana ze środków pochodzących z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Dyrektor WSZ Stanisław Kwiatkowski obawia, że wydatki na personel szpitala tymczasowego "rozwalą" mu budżet szpitala wojewódzkiego, a zwrot wydatków będzie skomplikowany i odłożony w czasie.

Sytuacja jest patowa.

Z kręgów rządowych słyszymy, że chodzi o politykę, bo dyrektor płockiego szpitala to wieloletni działacz PSL i współpracownik marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika. Ludowcy swoimi działaniami mieli by dążyć do przewrócenia projektu szpitala tymczasowego w Płocku aby zdyskredytować prezesa koncernu Daniela Obajtka.

PKN Orlen nie czekając na rozstrzygnięcie tego sporu, rozpoczął rekrutację pracowników do szpitala. - Wspólnie możemy zbudować silny zespół, który pomoże zatroszczyć się o zdrowie i bezpieczeństwo naszych najbliższych i lokalnej społeczności - można przeczytać na stronie internetowej koncernu.

Narodowa kwarantanna. "To powtórka sytuacji z wiosny"

Wybrane dla Ciebie

Masakra na pogrzebie w DRK. Rebelianci zabili co najmniej 50 osób
Masakra na pogrzebie w DRK. Rebelianci zabili co najmniej 50 osób
Zatrzymanie kurierów na A4. Przewozili pięciu Etiopczyków
Zatrzymanie kurierów na A4. Przewozili pięciu Etiopczyków
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Nawrocki o Putinie w Finlandii. "Gotowy do ataku na kolejne państwa"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
Deklaracja ze strony Litwy. Mowa o "zacieśnianiu współpracy"
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
"Brakuje słów". Pokazał, co Rosjanie zrobili emerytom
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Sebastian M. stanął przed sądem. "Wszystkiego można się spodziewać"
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Proces Sebastiana M. Sąd podjął ważną decyzję
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Przerzut wojsk USA do Polski. Ponad 100 wozów Bradley
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Jest reakcja Ukrainy na słowa Nawrockiego. Wydali oświadczenie
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek skateparku. Chłopiec nie miał kasku
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Wypadek awionetki pod Żywcem. Nie żyją dwie osoby
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"
Szef MON o zestrzeliwaniu dronów. "Tak, ale"