Koronawirus. Jerzy Polaczek z PiS trafił do szpitala. Jest pod tlenem
Koronawirus został potwierdzony u Jerzego Polaczka z PiS. Poseł trafił do szpitala. Polityk zdradził, w jakim jest stanie. - Jestem pod tlenem, słabiutki - poinformował Polaczek.
We wtorek poseł Jerzy Polaczek z PiS poinformował w mediach społecznościowych o swoim zakażeniu. W środę wieczorem karetka pogotowia przewiozła go do szpitala MSWiA w Katowicach.
- Jestem pod tlenem, słabiutki. Nie dałem już rady leczyć się w warunkach domowych – powiedział w rozmowie z PAP Polaczek. Jak mówi polityk, nie ma chorób współistniejących i wcześniej nie chorował.
Koronawirus. Jerzy Polaczek z PiS zakażony
Wcześniej Jerzy Polaczek przestrzegał wszystkich bagatelizujący koronawirusa, że COVID-19 nie jest zwykłym przeziębieniem. Już wtedy informował, że "ma dość silne objawy, gorączkuję, mam ostry kaszel i czuję mocne osłabienie organizmu".
"Apeluję do was! Bądźcie ostrożni i odpowiedzialni, bo nikomu nie życzę takiego 'zwykłego przeziębienia'. Bądźcie zdrowi!" – napisał we wtorek polityk.
Koronawirus. Coraz więcej polityków zakażonych
To kolejny polityk, u którego stwierdzono obecność koronawirusa. W środę Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, poinformował o pozytywnym wyniku testu. Tego samego dnia rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka poinformowała, że chory jest wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej.
Z kolei we wtorek Wirtualna Polska nieoficjalnie ustaliła, że do szpitala trafił Łukasz Szumowski. Były minister zdrowia miał zarazić się od córki.
- Jestem chory i przebywam w szpitalu. Poprzedni wynik, sprzed kilkunastu dni prawdopodobnie był (...) fałszywie dodatni, co czasem, przy tak czułej metodzie, się zdarza - powiedział w rozmowie z Mateuszem Ratajczakiem z money.pl były szef MZ.