Korespondent TVP obraża prof. Gersdorf. Cezary Gmyz przypuścił nocny atak w sieci

"Sorry ale jak słyszę, że taka szlampa jak I prezes SN robi za wzór cnót to mi się miesiączka cofa" - napisał Cezary Gmyz, korespondent TVP w Berlinie. Słowo "szlampa" pochodzi od niemieckiego "schlampe", w którym jest obraźliwym określeniem odpowiadającym polskiemu "szmatę". Ten wpis pojawił się o godz. 23.59 na obserwowanym przez 155 tys. internautów profilu dziennikarza na Twitterze.

W całej serii wpisów uparcie nazywał prof. Małgorzatę Gersdorf "Marią". Został też przyłapany na napisaniu nieprawdy. "Za prezesury Marii Gersdorf Sąd Najwyższy uznał, że oficer bezpieki Tomasz Turowski, który szpiegował papieża napisał prawdę w oświadczeniu lustracyjnym twierdząc , że nie był oficerem bezpieki. Nosz..." - złościł się Gmyz. Kiedy Konrad Piasecki z TVN24 zwrócił mu uwagę, że prof. Gersdorf kieruje SN od 2014 r., a wyrok jest z 2013 r., Gmyz szedł w zaparte. "Masz rację, formalnie się pomyliłem Stanisław Dąbrowski był wówczas w złym stanie i niebawem umarł. Kto wówczas już rządził, pamiętam" - napisał.

Korespondent TVP przekonywał też, że jedyną kompetencją prof. Gersdorf do objęcia stanowiska I prezes Sądu Najwyższego, była praca w charakterze radcy prawnego TVN. Nie dodał nic o karierze naukowej prof. Gersdorf, a także o tym, że do Sądu Najwyższego powołał ją prezydent Lech Kaczyński. W kolejnym wpisie Gmyz stwierdził, że prof. Gersdorf jest obrończynią układu, trawiącego SN.

Czytaj także: Nagła zmiana planów prof. Małgorzaty Gersdorf. "Na pewno w najbliższych dniach będzie w pracy"

Około godziny 10.20 dzwoniliśmy do Cezarego Gmyza z prośbą o komentarz, ale miał wyłączony telefon. Podobnie godzinę później. Na naszą prośbę o komentarz nie odpowiedział też prezes TVP Jacek Kurski i biuro prasowe publicznego nadawcy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl