Korea Północna wystrzeliła rakietę
Korea Północna wystrzeliła rakietę dalekiego zasięgu, która wkrótce potem przeleciała nad terytorium Japonii - poinformowały rządy Japonii i Korei Południowej. Wkrótce potem fakt dokonania próby potwierdził Departament stanu USA. Korea Północna potwierdziła, że przeprowadziła próbę rakietową. Rakieta wyniosła na orbitę okołoziemską doświadczalnego satelitę komunikacyjnego - podała oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA.
05.04.2009 | aktual.: 05.04.2009 12:53
Satelita Kwangmyongsong-2 (Jasny Promień) wszedł na orbitę o godz. 4.29 czasu polskiego i normalnie okrąża Ziemię - informuje agencja. Satelita został wyniesiony za pomocą rakiety Unha-2 (znanej również pod nazwą Taepodong-2) "w ramach narodowych projektów w sferze rozwoju badań kosmicznych".
"Umieszczenie na orbicie satelity KRLD nie stanowi żadnego problemu" - napisała w komentarzu jedna z północnokoreańskich gazet za oficjalną agencją KCNA. W komentarzu dodano, że operacja nie narusza rezolucji ONZ.
Dwa człony rakiety spadły, według źródeł japońskich, do Morza Japońskiego i Pacyfiku nie wyrządzając żadnych szkód.
Zaniepokojony świat potępia próbę rakietową Korei
Rządy Japonii i Korei Południowej wyraziły "ubolewanie i rozczarowanie" z powodu północnokoreańskiej próby rakietowej. Rząd Japonii wystąpił ponadto z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa.
Rząd USA określił próbę jako "prowokacyjną" i zapowiedział podjęcie "odpowiednich" kroków aby uświadomić Phenianowi, że nie może bezkarnie narażać bezpieczeństwa innych krajów.
W Nowym Jorku poinformowano, że Rada Bezpieczeństwa ONZ przeprowadzi konsultacje za zamkniętymi drzwiami w sprawie północnokoreańskiej próby rakietowej w niedzielę o godz. 15 czasu miejscowego (21.00 czasu polskiego) - poinformowały źródła dyplomatyczne. Japonia domaga się uchwalenia rezolucji potępiającej próbę i wzywającej do bardziej zdecydowanego egzekwowania sankcji ONZ wobec Phenianu.
Ministerstwo spraw zagranicznych Korei Południowej określiło wystrzelenie północnokoreańskiej rakiety dalekiego zasięgu jako "jaskrawe pogwałcenie" rezolucji ONZ nr 1718 z lipca 2006. r. Rezolucja uchwalona wkrótce po pierwszej północnokoreańskiej próbie z rakietą dalekiego zasięgu wzywała Phenian do powstrzymania się od wszelkich nowych prób nuklearnych lub wystrzeliwania rakiet balistycznych.
Przebywający w Pradze prezydent USA Barack Obama określił północnokoreańską próbę z rakietą jako "oczywiste pogwałcenie" rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dodał, że Phenian jeszcze bardziej odizolował się w ten sposób od społeczności międzynarodowej.
Obama, który przebywa obecnie w Pradze, wezwał Phenian do powstrzymania się od dalszych "prowokacyjnych akcji" i zapowiedział, że Stany Zjednoczone będą dalej działać na rzecz denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego.
Również Unia Europejska oznajmiła, że surowo potępia wystrzelenie rakiety i wezwała Koreę Północną, by zawiesiła swój program rakiet balistycznych oraz program atomowy. W oświadczeniu wydanym przez czeską prezydencję UE wskazano, że takie działania zaostrzają napięcia w regionie i zagrażają jego stabilności Sekretarz generalny ONZ Bank Ki Mun wezwał Koreę Północną, by podporządkowała się rezolucjom Rady Bezpieczeństwa ONZ. Szef organizacji wezwał też do wznowienia tzw. rozmów sześciostronnych - negocjacji, które z Koreę Płn. prowadzą światowe mocarstwa w sprawie jej programu nuklearnego.
Rosja i Chiny wzywają do powściągliwości ws. Korei
Chiny wezwały wszystkie strony, by "zachowały spokój i wstrzemięźliwość".
Podobnie Rosja, która wezwała wszystkie zainteresowane kraje do zachowania powściągliwości w ocenie próby rakietowej Korei Północnej. Moskwa przekazała też, że Phenian zawczasu poinformował ją o teście.
Rzecznik rosyjskiego MSZ Andriej Niestierienko podkreślił, że KRLD zawczasu powiadomiła stronę rosyjską o zbliżającej się próbie i że według danych rosyjskich środków kontroli przestrzeni powietrznej i kosmicznej trajektoria lotu nie przebiegała nad terytorium Federacji Rosyjskiej.
Niestierienko przekazał, że w chwili obecnej uściślane są parametry orbity satelity.
- Zamierzamy nadal uważnie śledzić rozwój wydarzeń, podtrzymując ścisłe kontakty i prowadząc konsultacje ze wszystkimi zainteresowanymi stronami - oświadczył rzecznik.