Korea Północna grozi USA zatopieniem ich okrętów
Reżim Kim Dzong Una oskarżył Stany Zjednoczone o eskalację napięcia na Półwyspie Koreańskim i zagroził zatopieniem amerykańskich okrętów wojennych stacjonujących nieopodal wybrzeża kraju - podaje jeden z północnokoreańskich portali.
U wybrzeża Korei Północnej stacjonują obecnie dwie jednostki amerykańskie. Pierwszą z nich jest lotniskowiec USS Carl Vinson, skierowany w tamten region decyzją prezydenta USA Donalda Trumpa. Drugą z nich jest podwodny okręt atomowy USS Michigan stacjonujący w południowokoreańskim porcie Busan.
Groźba zatopienia okrętów to kolejny sygnał ze strony koreańskiego dyktatora skierowany do Ameryki. Kim Dzong Un demonstruje Stanom Zjednoczonym, że nie ugnie się przed naciskami, by Korea Północna zrezygnowała z rozwijania swojego programu atomowego. Donald Trump ostrzegł już Koreę Północną, że jeśli ta pierwsza zaatakuje USA lub jej sojuszników, wówczas nie zawaha użyć się rozwiązania siłowego. Nie wykluczył też wykorzystania bomby jądrowej. Przeciwko wojnie na Półwyspie Koreańskim zdecydowanie sprzeciwiają się Chiny i Rosja.