Korea Północna. Boskie zdolności i nadprzyrodzone moce Kim Dzong Una. Teraz propaganda zmienia kierunek
Kim Dzong Un, podobnie jak jego przodkowie - dyktatorzy Korei Północnej - buduje wokół siebie otoczkę wodza o nadprzyrodzonych, wręcz boskich zdolnościach. Jak pisze New York Post, dynastia Kim od wieków "pierze mózgi" obywatelom.
31.05.2020 23:24
Korea Północna. Kim Dzong Un jadący na białym koniu po ośnieżonych zboczach góry Paektu
Mount Paektu to dla mieszkańców Korei Północnej święta góra. Jest to jednocześnie najwyższe miejsce na półwyspie. Kim Dzong Un twierdzi, że przynajmniej dwa razy wspiął się na szczyt góry. Jak komentuje New York Post, byłoby to raczej trudne w długim płaszczu, drogich spodniach i błyszczących butach.
W Korei Północnej podawane są też fałszywe informacje na temat miejsca narodzin Kim Dzong Ila, ojca Kim Dzong Una. Według podawanych przez dynastię Kim historii, Kim Dzong Il miał się urodzić właśnie na górze Paektu, co jest oczywiście mało prawdopodobne - jak pisze New York Post - są dowody na to, że ojciec Kim Dzong Una urodził się w Związku Radzieckim.
Rodzina Kim uważa, że od wieków ma boskie prawo, by kierować Półwyspem Koreańskim. Jako dowód ich nadprzyrodzonych zdolności można uznać fakt, że według propagandy Kim Dzong Il chodził już w 3. tygodniu po urodzeniu, zaś Kim Dzong Un prowadził samochód, mając zaledwie 3 lata.
W tym momencie dyktator Korei Północnej Kim Dzong Un powoli odchodzi od historii o nadprzyrodzonych zdolnościach i skupia się na bardziej realnej dezinformacji. Jak piszę New York Post, dyktator zdaje sobie sprawę, że dziś już nie może wmawiać obywatelom takich nieprawdopodobnych rzeczy jak wcześniej. Coraz więcej ludzi ma bowiem dostęp do internetu i sprzętów elektronicznych, przez co łatwo jest wydobyć informacje na jego temat z innych źródeł niż tylko północnokoreańska propaganda.