ŚwiatKorea Płn. grozi USA "katastrofą wojny" w przypadku utrzymania sankcji

Korea Płn. grozi USA "katastrofą wojny" w przypadku utrzymania sankcji

Komunistyczny reżim Korei Północnej zagroził w czwartek Stanom Zjednoczonym "gradem kul i pocisków na ich terytorium", jeżeli Waszyngton nie cofnie najnowszych sankcji. Pjongjang oskarża Amerykanów o prowadzenie agresywnej polityki i dążenie do konfrontacji.

Korea Płn. grozi USA "katastrofą wojny" w przypadku utrzymania sankcji
Źródło zdjęć: © PAP | KCNA

08.01.2015 17:44

- Stany Zjednoczone dla własnego dobra powinny powstrzymać się od agresywnej polityki wobec Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, jeżeli nie chcą odczuć katastrofy wojny - ostrzegł Ludowy Komitet Obronny, na którego czele stoi przywódca kraju Kim Dzong Un.

Pjongjang uważa, że sankcje są wynikiem "zatwardziałej wrogości i odrazy", jaką USA darzą Koreę Północną.

Amerykańskie sankcje, wprowadzone w zeszłym tygodniu, są wymierzone w trzy firmy oraz dziesięciu przedstawicieli północnokoreańskich władz, w tym osoby pracujące w Iranie, Syrii, Chinach, Rosji i Namibii. Amerykańskie władze podały, że decyzja ta jest reakcją "na liczne prowokacje (Pjongjangu), a zwłaszcza na cyberatak na Sony Pictures".

- Sankcje zostały nałożone na podstawie absurdalnego pretekstu i pod niepoważnymi warunkami - uznał Pjongjang.

Okręty podwodne z rakietami balistycznymi?

Tymczasem w czwartek na stronie internetowej 38 North, prowadzonej przez Szkołę Zaawansowanych Studiów Międzynarodowych (SAIS) Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore, pojawiło się ostrzeżenie, że Pjongjang wyposażył jeden z okrętów podwodnych w sprzęt do odpalania pocisków balistycznych. Informację opublikowano po analizie zdjęć satelitarnych. Agencja Associated Press przypomina, że reżim Korei Północnej dysponuje arsenałem takich pocisków, które mogą zagrozić terytorium Stanów Zjednoczonych.

Wystrzeliwane z okrętów podwodnych pociski balistyczne są trudniejsze do wykrycia przed ich odpaleniem.

Atak hakerów

Po ataku hakerów na Sony Pictures, który doprowadził do odwołania premiery komedii "The Interview", niektórzy amerykańscy kongresmeni apelowali o ponowne umieszczenie Pjongjangu na czarnej liście. Tematem filmu jest zamach na przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una; Pjongjang uznał komedię za obraźliwą.

Do ataku przyznali się hakerzy z grupy o nazwie Strażnicy Pokoju (GOP). Zagrozili oni też atakami, porównywalnymi z 11 września 2001 roku, jeśli film wejdzie na ekrany kin. "The Interview" miał mieć premierę w USA w okresie świątecznym. Wielkie ogólnokrajowe sieci kin zrezygnowały z wyświetlania filmu po groźbach zamachów i innych aktów przemocy ze strony hakerów, ale film został udostępniony w internecie, wszedł też na ekrany małych kin i bije rekordy popularności.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (276)