Kopacz: zapewnimy lekarzom przyzwoite wynagrodzenia
Zdaniem minister zdrowia, Ewy Kopacz, niepokój w szpitalach jest od wielu lat. Nie sposób przewidzieć jak zachowają się wszyscy lekarze. Jestem przekonana, że większość z nich postąpi racjonalnie. Mogę tylko powiedzieć, że do szpitali mają trafiać w kolejnych transzach
dodatkowe pieniądze. Pozwolą zapewnić wynagrodzenia lekarzy na
bardzo przyzwoitym poziomie - powiedziała Ewa Kopacz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Wyliczyłam, że gdyby dać lekarzom takie podwyżki, jakich się domagają, trzeba by podnieść składkę zdrowotną o 2%. Czy obywatel, który płaci składkę, zgodzi się wyłożyć więcej, mimo że mu się za to nic nie poprawi? - pyta minister zdrowia Ewa Kopacz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Pani minister nie sądzi, by lekarze zniknęli ze szpitali. Będą w swoich placówkach, na miejscu pracy - zapewnia.
Zapytana, na co mogą więc liczyć lekarze i dyrektorzy szpitali - odpowiadziała, że po pierwsze będą dodatkowe ubezpieczenia na rynku. W pierwszym półroczu ma powstać nowy akt prawny, który powinien przynieść od 5 do 7 mld zł w systemie. Roczny budżet NFZ to 42 mld zł.
Dalej będą restrukturyzowane te szpitale, które się zadłużają. Zostaną przekształcone w spółki prawa handlowego i nie będzie już bezkarnego zadłużania placówek. Prawa pacjentów mają zostać zebrane w jednym akcie prawnym. Ta ustawa będzie wyzwalała nowy system ochrony zdrowia. Będzie też decentralizowany NFZ. Przygotujemy też negatywny koszyk świadczeń, czyli listę zabiegów, za które państwo nie zapłaci - powiedziała "Gazecie Wyborczej" Ewa Kopacz.