PolskaKonwencja wyborcza Zjednoczonej Lewicy. Leszek Miller: Nie jesteście skazani na PO i PiS!

Konwencja wyborcza Zjednoczonej Lewicy. Leszek Miller: Nie jesteście skazani na PO i PiS!

Nie jesteście skazani na PO i PiS! Macie realną alternatywę - stwierdził Leszek Miller na konwencji wyborczej Zjednoczonej Lewicy. W Forcie Sokolnickiego koalicja lewicowych ugrupowań przedstawiła swój program wyborczy.

13.09.2015 | aktual.: 13.09.2015 15:00

- Dla wszystkich propozycji społecznych zgłaszanych przez nas słyszeliśmy refren: nie ma na to pieniędzy - mówił Miller. - Na kilka miesięcy przed wyborami PO wyciągnęła królika z kapelusza i twierdzi, że wszystko zrobi! Wczoraj na konwencjach PO i PiS okazało się, że jednak są pieniądze! Ale ludzie wyczuwają fałsz.

- Trzeba zlikwidować coraz bardziej rosnące dysproporcje w społeczeństwie - nawoływał szef SLD. - Państwo musi gwarantować równe szanse w młodości i spokój oraz godne życie na starość.

- Chcemy wygrać, możemy wygrać, więc wygramy! - zakończył swoje przemówienie szef Sojuszu.

Po Leszku Millerze na mównicę wkroczył Janusz Palikot. - Wczoraj była czarna sobota dla polityki w Polsce - rozpoczął swoje wystąpienie nawiązując konwencji programowych PO i PiS.

- PiS mówi o 1,2 mln nowych miejsc pracy. Wciąż pamiętamy 3 mln mieszkań, które miały powstać - mówił Palikot. Przekonywał też, że "PO zeszła na ten sam poziom obłudy, który reprezentuje Beata Szydło i PiS". - PO i PiS chcą mieć podatki jak na Cyprze i wydatki jak w Norwegii - dodał.

- Ludzie muszą mieć wybór: albo cyrk Beatjy Szydło, albo pożar w burdelu Kukiza, albo racjonalna Polska Zjednoczonej Lewicy - mówił polityk.

Następnie głos zabrał lider kolejnego ugrupowania wchodzącego w skład Zjednoczonej Lewicy - Bogdan Górski z PPS. Przekonywał, że w Polsce "ciągle rządzą warstwy posiadające, a nie pracujące" oraz, że "żyjemy w systemie, w którym bogacze się bogacą, a biedni biednieją". - To pokłosie reformy Balcerowicza - stwierdził.

Na konwencji wystąpili także przewodniczący Unii Pracy Waldemar Witkowski oraz Małgorzata Tracz i Adam Ostolski z Partii Zielonych.

Jako pierwsza głos na konwencji zabrała Barbara Nowacka. Przekonywała, że "nowoczesna Polska to sprawiedliwa Polska". - Mamy pomysł na Polskę, bez pustych haseł - stwierdziła.

Mówiła, że "jednym dobrym projektem już teraz możemy stworzyć 150 tys. nowych miejsc pracy". Mówiła o konieczności wzrostu płacy, likwidacji umów śmieciowych, zrównaniu płac kobiet i mężczyzn.

Wtórował jej ze sceny Krzysztof Gawkowski, który zapewniał, że "Zjednoczona Lewica jest odpowiedzią na nierealne postulaty PO i PiS-u".

- Proponujemy podatek od transakcji bankowych. Chcemy przywrócenia stawki 40 proc. PIT dla najbogatszych! - mówił Gawkowski. - Podatek VAT powinien wynosić 21 proc. Chcemy zwolnienia z podatku PIT dla osób, które zarabiają mniej niż 21 tys. złotych.

Nowacka przekonywała, że związki partnerskie są ważne dla Polek i Polaków. - Żądamy ich wprowadzenie - stwierdziła.

Krzysztof Gawkowski przekonywał, że "zamiast katechetów powinniśmy finansować chociażby dentystów w szkołach". Mówił też, że należy obniżyć wiek emerytalny.

- Barbara Nowacka nawiązała do temu uchodźców. - Chcemy być solidarni z UE i z uchodźcami, dlatego wspieramy osoby, które przez wojnę nie mogą wrócić do swych domów - stwierdziła.

Po części oficjalnej konwencji, na której wystąpili wszyscy liderzy ugrupowań tworzących wspólny komitet wyborczy Zjednoczona Lewica, a więc SLD, Twojego Ruch, Zielonych, PPS i Unii Pracy, rozpoczęły się panele dyskusyjne dotyczące m.in. gospodarki, świeckości państwa i bezpieczeństwa.

Szef SLD zapewnił przed konwencją, że poznamy w niedzielę wszystkie aspekty, którymi lewica w Polsce i Europie powinna się zajmować. Leszek Miller podkreślił, że główny akcent położony zostanie na kwestie wyrównywania szans, bo "w Polsce szybko rośnie rozwarstwienie społeczne", które zagraża spoistości społeczeństwa.

Lewica w swoim programie zapisała między innymi podwyższenie płacy minimalnej, podwyższenie kwoty wolnej od podatku oraz darmowe leki dla rencistów i emerytów. Lider Sojuszu zapewnia jednak, że nie chodzi o rozdawnictwo pieniędzy a sprawiedliwy podział owoców wzrostu gospodarczego.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (555)