Konwencja stambulska. W mediach o. Rydzyka o "tęczowym totalitaryzmie"

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złożył wniosek o rozpoczęcie procedury wystąpienia Polski z konwencji antyprzemocowej. Zdaniem Ziobry przyszedł czas na spełnienie obietnic dawanych Polakom przez Zjednoczoną Prawicę. Polityk mówił o stanowisku Solidarnej Polski w tej sprawie w "Aktualnościach dnia" na antenie Radia Maryja.

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski przekonywał w telewizji ojca Tadeusza Rydzyka, że polskie prawo w znacznie lepszym stopniu chroni kobiety przed przemocą domową niż konwencja stambulska. Stwierdził, że ratyfikowany przez rząd PO i PSL akt prawny jest narzędziem indoktrynacji ideologicznej i nazwał konwencję stambulską "ohydną".

Romanowski mówił, że konwencja stambulska narzuca promocję ideologii gender w wielu obszarach życia społecznego, a w szczególności w szkolnych programach edukacyjnych.

Jeszcze dalej w swoich komentarzach poszła Magdalena Czarnik, prezes stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci. Jej zdaniem pojęcie płci społeczno-kulturowej ma służyć pozbyciu się tradycyjnych polskich stereotypów dotyczących ról kobiety i mężczyzny. Czarnik twierdzi, że konwencja upatruje źródeł przemocy w tradycji kultury chrześcijańskiej.

W opinii działaczki konwencja narzuca szukanie przemocy tam, gdzie jej nie ma, a winą za to obarcza organizacje LGBT. Czarnik uważa, że celem aktywistów LGBT jest uczenie dzieci, że homoseksualizm jest równoważną formą współżycia i nie przynosi żadnych złych skutków, co nazwała przejawem "tęczowego totalitaryzmu".

Źródło: "Gazeta Wyborcza"