PolskaKontrowersje wokół zdjęcia z georadaru. "Badanie nie przedstawia pociągu"

Kontrowersje wokół zdjęcia z georadaru. "Badanie nie przedstawia pociągu"

Odkrywca Piotr Koper dementuje pogłoski, że na przedstawionym na stronie internetowej zdjęciu z georadaru widnieje legendarny „złoty pociąg”. – Jest to szyb o głębokości 50 metrów, który wiąże się z naszymi następnymi badaniami – mówi eksplorator w rozmowie z WP.

Kontrowersje wokół zdjęcia z georadaru. "Badanie nie przedstawia pociągu"
Źródło zdjęć: © Facebook | XYZ Spółka Cywilna

Niedawno TVN24 zainteresował się pewną kontrowersją związaną z postem umieszczonym na stronie internetowej Piotra Kopera i Andreasa Richtera, odkrywców domniemanego „złotego pociągu”. Otóż przy opublikowanym tam zdjęciu z georadaru znalazł się znacznik „złoty pociąg” – teraz nie sposób go znaleźć, za to w opisie fotografii umieszczono zdanie: „Badanie NIE przedstawia pociągu”.

- Zdjęcie to przedstawia szyb o głębokości 50 metrów i ma ono niejako prezentować możliwości sprzętu, którym się posługujemy. Zdjęcie jest bardzo dokładne, bowiem wyraźnie widać nawet znajdujące się kilkadziesiąt metrów pod ziemią przegrody tego szybu. W żadnym wypadku nie jest to jednak zdjęcie „złotego pociągu” – mówi Piotr Koper w rozmowie z Wirtualną Polską.

Co w takim razie może znajdować się w przedstawionym na zdjęciu szybie?

- Niewątpliwie może tam się znajdować coś cennego, ale jest to temat naszych następnych badań – odpowiada Koper.

W sobotę, 5 września, Stowarzyszenie Dolnośląska Grupa Badawcza zdecydowała o wykluczeniu z członkowska w SDGB Piotra Kopera i Andreasa Richtera. Uchwałę tę podjął zarząd stowarzyszenia.

„Jednocześnie, Stowarzyszenie informuje, że nie miało wiedzy o działaniach w temacie tzw. „Złotego Pociągu”, prowadzonych przez te osoby do momentu spotkania, które odbyło się w dniu 31 sierpnia 2015 r. z udziałem Zarządu Stowarzyszenia, Komisji Rewizyjnej i Piotra Kopra. Na spotkaniu, osoby w nim uczestniczące, zostały zobligowane do zachowania w tajemnicy poruszanych tematów pod rygorem konsekwencji prawnych do momentu wydania publicznego oświadczenia przez zainteresowanych – Piotra Kopra i Andreasa Richtera. Stowarzyszenie oświadcza, że nie rości sobie żadnych praw do potencjalnego znaleziska. Informujemy, iż pierwszym inicjatorem zgłaszającym ten temat na zebraniach Stowarzyszenia był Tadeusz Słowikowski (członek Stowarzyszenia) – autor Projektu Badawczego w roku 2003. Z oburzeniem przyjmujemy przypisanie sobie wszelkich praw do potencjalnego znaleziska przez Piotra Kopra i Andreasa Richtera.” – czytamy w wystosowanym przez zarząd stowarzyszenia oświadczeniu.

Piotr Koper, będący wiceprezesem SDGB, zapowiedział jednak złożenie wotum nieufności wobec zarządu stowarzyszenia, a powodem ma być działanie zarządu na szkodę SDGB. Nie wyklucza również weryfikacji prawidłowości podejmowanych przez zarząd stowarzyszenia uchwał na drodze sądowej.

Czy to, co znajduje się pod ziemią przy słynnym już 65. kilometrze trasy kolejowej Wrocław-Wałbrzych, zweryfikuje wojsko? Na chwilę obecną przeprowadzony został przez żołnierzy wstępny rekonesans terenu, jednak zapadła decyzja, że musi on zostać uprzątnięty, jeśli mają być tam prowadzone kolejne badania.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
złoty pociągwałbrzychdolny śląsk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (53)