Kontroler lotów przysnął na swoim dyżurze
Amerykański kontroler lotu zasnął na stanowisku pracy. Zdarzenie miało miejsce na lotnisku w Nevadzie. To trzeci tego rodzaju przypadek od początku roku.
Kontroler lotów zasnął podczas nocnej zmiany na lotnisku w Reno, w Nevadzie, gdy do lądowania podchodził niewielki dwusilnikowy samolot medyczny z trójką chorych na pokładzie. Pilot przez 16 minut nie miał kontaktu z wieżą. W końcu zdecydował się na samodzielne lądowanie na jednym z trzech pasów lotniska. Federalna administracja lotnicza wszczęła dochodzenie.
W ubiegłym miesiącu na stanowisku pracy zasnął kontroler lotu na lotnisku Reagana w Waszyngtonie. Dwa samoloty musiały lądować wtedy samodzielnie. Podobny przypadek miał tez miejsce w lutym na lotnisku w Knoxville w Tennessee.
Po incydencie w Nevadzie amerykańskie władze nakazały 27 lotniskom na terenie USA natychmiastowe zwiększenie nocnej obsługi wież kontrolnych co najmniej do dwóch osób.