Granica z Niemcami stoi. "Bardzo duże korki"
W związku z rosnącą presją migracyjną Niemcy zdecydowali o dalszym zaostrzeniu kontroli na granicy z Polską. Przez toczące się na granicy działania tworzą się duże korki.
Sytuacja na granicy polsko-niemieckiej to pokłosie rosnącej presji migracyjnej i intensyfikacji nielegalnej migracji do Niemiec, szczególnie tzw. szlakiem bałkańskim. Stacjonarne kontrole rozpoczęły się 17 października. W działania zaangażowana jest policja federalna, która przeszukuje głównie pojazdy ciężarowe, busy i samochody dostawcze.
Samochody osobowe mają być przepuszczane, jednak na przejściach granicznych i tak tworzą się spore korki.
"Bardzo duże korki"
Lokalny jeleniogórski serwis portalik24.pl opublikował zdjęcia z granicy, gdzie widzimy stojące w korku samochody i niemieckich funkcjonariuszy wydających polecenia kierującym.
"Wjazd do Niemiec jest kontrolowany. Bardzo duże korki. Jeżeli ktoś się spieszy, to powinien uwzględnić kontrolę graniczną. W kierunku Polski kontroli brak" - czytamy na Facebooku lokalnego serwisu.
W sieci pojawiły się także nagrania z innych przejść granicznych, na których widać analogiczną sytuację - korek i funkcjonariuszey wydających polecenia.
Kontrole na granicy
16 październiak Nancy Faeser, szefowa resortu spraw wewnętrznych Niemiec, powiadomiła Komisję Europejską o stacjonarnych kontrolach na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią.
Kontrole odbywają się na całej długości granicy w: Saksonii, Brandenburgii i Meklemburgi-Pomorzu Przednim. Kontrole z Czechami wprowadzono w Bawarii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bezpośrednio po wprowadzeniu kontroli niemiecka policja oceniała, że utrudnienia w ruchu spowodowane nowymi kontrolami granicznym na granicy niemiecko-polskiej są możliwe do opanowania.
- W przyszłości policja federalna będzie mogła "elastycznie wdrażać cały pakiet stacjonarnych i mobilnych środków policji granicznej w zależności od bieżącej sytuacji - powiedziała przy okazji wprowadzenia kontroli granicznych Faeser.