Trwa ładowanie...

Kontrola w fundacji eksperta TVP, a pieniądze płyną dalej

Narodowy Instytut Wolności wszczął kontrolę w fundacji zarządzanej przez Miłosza Manasterskiego, eksperta TVP. To efekt tekstu w Wirtualnej Polsce, w którym opisaliśmy, jak organizacja zdobywa setki tysięcy złotych publicznego wsparcia, podszywając się pod działalność polonijnego centrum.

Miłosz ManasterskiMiłosz ManasterskiŹródło: TVP Info
d4gl01x
d4gl01x
  • NIW skontroluje Fundację Rozwoju Centrum Macierz Polonii, której wiceprezesem jest Miłosz Manasterski, czołowy komentator i ekspert TVP. W ostatnich latach fundacja otrzymała z NIW ponad 800 tys. zł.
  • Kolejne rządowe pieniądze, tym razem 100 tys. zł, fundacja dostanie z Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.
  • Po pierwszym tekście w WP Miłosz Manasterski zażądał przeprosin, 20 tys. zł na Caritas i sprostowania. W tym ostatnim zaprzecza dokumentom, które sam złożył w sądzie.

Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego to rządowa agencja założona w 2017 roku. Ma wspierać rozwój działalności pożytku publicznego. Instytut podlega wicepremierowi oraz ministrowi kultury i dziedzictwa narodowego Piotrowi Glińskiemu.

d4gl01x

NIW-CRSO przyznaje, że jego dyrektor - Wojciech Kaczmarczyk - decyzję o kontroli w Fundacji Rozwoju Centrum Macierz Polonii podjął po publikacji Wirtualnej Polski. O szczegółach, czego konkretnie dotyczy, instytucja jednak nie informuje.

- To kontrola wykonania umowy na realizację zadania publicznego zawartej z NIW-CRSO. Ze względu na dobro procesu kontroli nie możemy przekazać więcej szczegółów - stwierdza lakonicznie biuro prasowe.

Żołnierze Wyklęci, a ochrona środowiska

Przypomnijmy, że na początku maja opisaliśmy, że Fundacja Rozwoju Centrum Macierz Polonii dostała z NIW setki tysięcy złotych na budzące wątpliwości projekty.

Fundacja zorganizowała m.in. dwa biegi w Filadelfii w Stanach Zjednoczonych. W imprezach, które kosztowały łącznie 160 tys. zł, udział wzięło 67 osób.

d4gl01x

Inny projekt - "Społeczeństwo obywatelskie a środowisko" - na który organizacja dostała 119 tys. zł, promowany był m.in. biegiem na 1963 m. Fundacja przekonywała, że dystans "wynika z symbolicznej daty zabójstwa ostatnich Żołnierzy Wyklętych". Jaki ma to związek z ochroną środowiska? Tego fundacja już nie wyjaśniła.

W naszym materiale pokazaliśmy, że fundacja za publiczne pieniądze wyposaża swoje biuro. Sęk w tym, że pod adresem, który podaje w oficjalnych rejestrach, jej nie ma, a innych adresów podać nie chce. Ujawniliśmy również, że fundacja nie składała sprawozdań finansowych, za co sąd nałożył grzywnę na członków zarządu.

Fundację formalnie założyli Tomasz M. (ma zarzuty za nieprawidłowości z czasów, gdy kierował Studiem Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej) oraz Józef Kaputa. Z kolei Miłosz Manasterski od samego początku pełni funkcję wiceprezesa.

Co istotne, Fundacja Rozwoju Centrum Macierz Polonii starając się o fundusze, deklarowała we wnioskach, że jest operatorem działań kulturalnych i społecznych w Centrum Macierz Polonii.

d4gl01x

To ośrodek, który w Woli Więcławskiej pod Krakowem założył małopolski biznesmen Marek Patecki. Jest wyrazem wdzięczności dla Polonii, od której Patecki miał otrzymać pomoc podczas pobytu w Kanadzie i USA. Biznesmen opowiedział w WP, że fundacja powstała, by wspierać jego dzieło. Uważa jednak, że żadnego wsparcia nie otrzymał.

- Okazało się, że deklaracje Tomasza M. były bez pokrycia. Mówiąc krótko, oszukał mnie. Na działalność Centrum nie wpłynęła od niego ani złotówka, a wręcz naraził mnie na straty finansowe, bo musiałem z własnych środków zapłacić za wydarzenia, które miały miejsce w maju 2019 roku, a które miały być opłacone ze środków pozyskanych przez pana Tomasza M. Nie chcę więcej mówić o fundacji i jej założycielach, bo jest mi wstyd, że dałem się tak oszukać – przyznaje Marek Patecki.

Wcześniej wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że fundacja podszywa się pod jego długoletnią działalność i używa jej adresu korespondencyjnego.

d4gl01x

Tajemniczy Kowalsky i kłamstwo w sprostowaniu

Fundacja chętnie sięga po publiczne pieniądze, ale nie idzie to w parze z transparentnością jej działań. Na dobrą sprawę nie wiadomo nawet, kto nią kieruje.

W sądowych aktach prezesem jest Tomasz M. On jednak przekazał WP, że z funkcji zrezygnował. Od wszelkich informacji merytorycznych i finansowych odcięty został Józef Kaputa. Gdy Kaputa - w korespondencji z Miłoszem Manasterskim - próbował dowiedzieć się o działaniach fundacji, Manasterski poinformował, że i on zrezygnował z funkcji wiceprezesa.

Przeczą temu jednak sądowe dokumenty, a pod sprawozdaniami z kolejnych projektów realizowanych przez fundację widnieje nazwisko Manasterskiego i jego funkcja – wiceprezes.

d4gl01x

Po naszym tekście sprawą zainteresowało się branżowe pismo "Press". Miłosz Manasterski w odpowiedzi na pytania magazynu przesłał oświadczenie podpisane przez niejakiego Johna Kowalsky’ego z Nowego Jorku, przedstawionego jako dyrektor zarządzający.

Kowalsky napisał w nim m.in, że wolontariusze fundacji są zszokowani "pełnym nienawiści" tekstem, a także zapewnił, że organizacja posiada biuro w Polsce oraz oddziały za granicą. Gdzie konkretnie, nie ujawnił.

d4gl01x

Nie udało się nam ustalić, kim jest John Kowalsky, ani kto powołał go na dyrektora, a Miłosz Manasterski nie chciał przekazać do niego kontaktu.

Zamiast tego komentator TVP, redaktor naczelny Agencji Informacyjnej i wiceprezes Fundacji Rozwoju Centrum Macierz Polonii przesłał nam żądanie przeprosin oraz wpłaty 20 tys. zł na rzecz Caritas Diecezji Rzeszowskiej.

Manasterski chce również sprostowania informacji zawartych w artykule. Pisze m.in.: "Nie zostałem ukarany żadną grzywną przez sąd, w tym zwłaszcza za niezłożenie dokumentów do KRS".

Żądanie Manasterskiego zawiera nieprawdę, co potwierdzają sądowe akta i sam... Miłosz Manasterski.

21 czerwca 2022 roku krakowski sąd wszczął postępowanie przymuszające w związku z niedopełnieniem przez fundację obowiązku złożenia sprawozdań finansowych za lata 2019-20.

Sąd wysłał postanowienie o wszczęciu postępowania na adres fundacji, jednak przesyłka nie została odebrana, bo jak wiemy z relacji Marka Pateckiego, odebrana zostać nie mogła - organizacja nie działa pod adresem Centrum Macierz Polonii.

W połowie marca 2023 r. sąd nałożył więc na członków zarządu fundacji - w tym Miłosza Manasterskiego - grzywny w wysokości 3 tys. zł.

Po wymierzeniu kary, fundacja złożyła sprawozdanie finansowe.

To nie wszystko. Miłosz Manasterski, który twierdzi, że nie został ukarany żadną grzywną, napisał do sądu list, w którym poprosił o jej umorzenie. Komentator TVP tłumaczy, że zarząd nie spełnił swojego obowiązku "z powodu omyłki".

Manasterski: “Nie zostałem ukarany żadną grzywną przez sąd, w tym zwłaszcza za nie złożenie dokumentów do KRS”. Dokumenty mówią co innego WP
Manasterski: “Nie zostałem ukarany żadną grzywną przez sąd, w tym zwłaszcza za niezłożenie dokumentów do KRS”. Dokumenty mówią co innego Źródło: WP

Manasterski nie odpowiedział nam na pytanie, jakiego rodzaju była to omyłka. Nie wyjaśnił też, dlaczego żąda sprostowania prawdziwych informacji zawartych w artykule.

Mec. Filip Wołoszczak, pełnomocnik Manasterskiego stwierdził, że nie będzie komentował merytorycznego zakresu treści sprostowania.

Tajemnicze projekty i kolejne setki tysięcy złotych

Poza tym, że Narodowy Instytut Wolności kontroluje projekty realizowane przez fundację, to do tej pory nie przyjął jednego z trzech sprawozdań z projektu "Powrót do Macierzy - szlakiem przodków", na który fundacja dostała 700 tys. zł.

Ale na tym się nie kończy deszcz pieniędzy spadający na fundację. Jak już opisywaliśmy, w kwietniu Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ogłosiła, że fundacja otrzyma 83,7 tys. zł na kolejny projekt - "Mikołaj Kopernik w Biurakańskim Obserwatorium Astrofizycznym".

Biurakańskie Obserwatorium Astrofizyczne znajduje się w Armenii, 30 km od Erywania, stolicy kraju. O ile dyrektor BOA Areg Mickaelian o Mikołaju Koperniku słyszał jak najbardziej, to o projekcie polskiej fundacji nic nie wie. Ani KPRM, ani fundacja nie przekazały, na czym polegać ma przedsięwzięcie.

Dalej, Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej ogłosiło właśnie wyniki konkursu ofert w ramach programu "Po pierwsze Rodzina!".

Celem jest "promocja pozytywnego wizerunku małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny, rodziny, macierzyństwa, ojcostwa i rodzicielstwa oraz wspieranie aktywności organizacji pozarządowych działających na rzecz rodziny".

Wśród podmiotów, które otrzymają dofinansowanie, znalazła się Fundacja Rozwoju Centrum Macierz Polonii.

Otrzyma 100 tys. zł. Na co konkretnie? Nie wiadomo.

Miłosz Manasterski pytany, o szczegóły projektu, milczy. Ministerstwo po trzech tygodniach od zadania przez nas pytań o projekt FRCMP odpowiedziało, że do czasu podpisania z wybranymi oferentami umów o wykonywanie zadania publicznego wszystkie oferty, bez względu na ich treść, są dokumentami prywatnymi.

***

Miłosz Manasterski nie odpowiedział na szereg pytań, które przesłaliśmy mu, przygotowując pierwszy artykuł na temat fundacji. Tym razem pytania przesłaliśmy mu za pośrednictwem mec. Filipa Wołoszczaka. Adwokat potwierdził przekazanie ich klientowi. Odpowiedzi na pytania nie otrzymaliśmy. Mec. Wołoszczak stwierdził, że skoro Manasterski nie odpisał, to znaczy, że nie chce się do nich odnieść.

Paweł Figurski, dziennikarz Wirtualnej Polski

pawel.figurski@grupawp.pl

d4gl01x
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4gl01x
Więcej tematów