Konsultacje społecznie nie zdają egzaminu? Aktywiści zarzucają im fasadowość
Od ponad dwóch tygodni trwają we Wrocławiu konsultacje społeczne dotyczące planów zagospodarowania Wyspy Słodowej. Aktywiści z Grupy Inicjatywnej Wyspa Słodowa 7 są jednak zdania, że sprawiają one wrażenie fasadowych, a pewne procedury mogą być uznane za polityczną nonszalancję ze strony władz miasta.
12.03.2015 | aktual.: 14.03.2015 14:28
23 lutego rozpoczęły się długo zapowiadane konsultacje w sprawie zagospodarowania wrocławskiej Wyspy Słodowej. O sprawie pisaliśmy już kilkakrotnie. W ubiegłym roku miasto zdecydowało się na sprzedaż będącej w jego posiadaniu jedynej kamienicy na Wyspie Słodowej. Niestety, nie znalazł się na nią ani jeden kupiec. W styczniu 2015 r. Grupa Inicjatywna Wyspa Słodowa 7 sprzeciwiła się prywatyzacji położonej w centrum Wrocławia wyspy i zaproponowała stworzenie tam centrum działań społeczno-artystycznych.
Spotkania aktywistów z prezydentem Wrocławia zaowocowały podjęciem przez ratusz decyzji o przeprowadzeniu konsultacji społecznych w sprawie przyszłości Słodowej. Choć te trwają już od dwóch tygodni, to członkowie Grupy Inicjatywnej są zdania, że na spotkaniach z przedstawicielami miasta wciąż frekwencja jest niewielka.
- Widzimy po prowadzonej przez nas stronie na Facebooku, że zainteresowanie temat Wyspy Słodowej jest duże, jednak nie przekłada się to udział w organizowanych konsultacjach. Wydaje nam się, że może być to problem z formułą konsultacji, choć z drugiej strony miasto również nie robi nic, by zachęcić do udziału w dyskusji nad zagospodarowaniem Wyspy mieszkańców miasta – mówi w rozmowie z WP Roman Zarzycki z Grupy Inicjatywnej WS7.
Według aktywistów, konsultacje sprawiają wrażenie fasadowych, zrobionych z konieczności. Jednak problemem jest nie tylko forma konsultacji, ale także ich rezultat, bowiem „wynik konsultacji w formie raportu zostanie przekazany na ręce prezydenta miasta”.
- Podejście „wy się wypowiedzcie na ten temat, a my się zastanowimy co zrobić z tym dalej” to jest wyraz nawet jakiegoś rodzaju nonszalancji politycznej. Oczywiście, nie jesteśmy za tym, by miasto przyjmowało wszystko, co zaproponują mieszkańcy, jednak należałoby wprowadzić ustalenie, które regulowałoby decyzje miasta w zależności od wyniku konsultacji – dodaje Zarzycki.
W oświadczeniu dotyczącym toku konsultacji aktywiści z Grupy Inicjatywnej wskazali też na przypadek nieinformowania uczestników konsultacji o pewnych kwestiach. Dokładnie chodzi o koszty remontu i stworzenia w kamienicy na Wyspie zapowiadanego centrum. W wywiadzie dla jednej z lokalnych gazet prezydent Rafał Dutkiewicz wspomniał, że jest to suma rzędu 20 mln złotych. Aktywiści zapytali jednak, dlaczego dotychczas w toku konsultacji nikt nie odpowiadał konkretnie na pytania o kwotę zagospodarowania kamienicy.
- Nie wiem, na jakiej podstawie prezydent ustalił tę kwotę. Być może Rafał Dutkiewicz ma wgląd w jakieś dokumenty, o których nie wiemy, a jako uczestnicy otwartych konsultacji chcielibyśmy i powinniśmy wiedzieć. Ta odpowiedź zasugerowała nam, że są w tej sprawie jeszcze rzeczy i problemy nieodkryte – mówi Wirtualnej Polsce Roman Zarzycki.
Bartłomiej Świerczewski, który ze strony Urzędu Miasta koordynuje proces konsultacji, odpiera zarzuty o fasadowości. – Konsultacje w sprawie Wyspy Słodowej na pewno nie są fasadowe. Proces sprzedaży kamienicy został zatrzymany. Konsultacje są faktem i są zaplanowane na długi okres czasu. W ramach konsultacji prowadzimy spotkania informacyjne, planujemy dwudniowe warsztaty. Posiadamy także narzędzia informatyczne służące do zgłaszania uwag w sprawie zagospodarowania Wyspy, czy prezentacji wszystkich informacji technicznych potrzebnych do wyrobienia sobie własnej opinii na ten temat – mówi w rozmowie z WP Świerczewski.
Przedstawiciel UM zauważa jednak nieco inny problem. – Zbieramy materiały, które przesyłają nam zaangażowani w konsultacje mieszkańcy, jednak to czego brakuje, to lawiny pomysłów na zagospodarowanie przestrzeni Wyspy Słodowej i znajdującej się tam kamienicy – podkreśla.
- Mimo pewnych uwag oczywiście kibicujemy tym konsultacjom, ponieważ pozwalają one zarówno mieszkańcom, jak i urzędnikom pogłębiać swoją wiedzę na temat takiej formy relacji na linii obywatele-władza – stwierdza Roman Zarzycki z Grupy Inicjatywnej Wyspa Słodowa 7.
Konsultacje w sprawie Wyspy Słodowej potrwają do 30 maja 2015 r.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .