Konin. Policjant śmiertelnie postrzelił 21‑latka. "Adam nie był dilerem"

Rodzina nie może pogodzić się ze śmiercią 21-letniego Adama C. Policja twierdzi, że znaleziono przy nim biały proszek. Miał go sprzedawać 15-latkom. Siostra mężczyzny zaprzecza. – Adam nie był dilerem – mówi Nikola C., siostra Adama.

Konin. Policjant śmiertelnie postrzelił 21-latka. "Adam nie był dilerem"
Źródło zdjęć: © East News | Paweł Jaskółka
Magda Mieśnik

16.11.2019 | aktual.: 16.11.2019 07:40

W piątek wieczorem bliscy i znajomi Adama zebrali się na miejscu, gdzie mężczyzna zmarł. Został postrzelony przez policjanta i nie udało się go uratować. – Strzelił mu w pierś! Dlaczego policjant zabił mi brata?! Adam nie był dilerem i nigdy nikogo by nie skrzywdził – mówi "Super Expressowi" Nikola C.

Do zdarzenia doszło w czasie interwencji policji. Funkcjonariusze podeszli do stojących przy placu zabaw dwóch 15-latków i 21-letenigo Adama C. Gdy chcieli ich wylegitymować, najstarszy z nich zaczął uciekać. Goniący go policjant miał krzyczeć "stój, policja", mężczyzna się jednak nie zatrzymywał. Wtedy doszło do strzału. Mimo reanimacji nie udało się uratować 21-latka.

– Nie wiem, co tam robił, ale na pewno nie sprzedawał im narkotyków. Mógł je mieć na własny użytek – mówi Nikola. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie śmierci Adama C. Według policji, mundurowy był "zmuszony do użycia broni". Nieoficjalnie mówi się, że Adam C. miał przy sobie nożyczki. Nie wiadomo jednak, czy chciał ich użyć.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (203)