Koniec wręcznia kwiatów podczas uroczystości?
5-letnia Anna Engstrom nie chciała wręczyć goszczącej w jej szkole księżniczce Annie bukietu kwiatów. Powód? Ona jest okropna - powiedziała dziewczynka swojej matce.
Mała Anna została wybrana, jako najmłodsza uczennica szkoły, do przekazania zacnemu gościowi naręcza róż. Nie chciała jednak wypełnic tej misji, a swoją decyzję uzasadniła głośno: Nie zrobię tego, bo jej nie lubię. Chcę wracać do szkoły!. Słów tych nie usłyszała na szczęście księżniczka, która weszła do szkolnej auli chwilę poźniej. Nie wiedziała, że pięciolatka powtórzyła dokładnie historię sprzed paru tygodni.
Jeszcze przed Gwiazdką rodzina królewska uczestniczyła we mszy świętej w katedrze w Sandringham. Przed świątynią zgromadził się tłum wielbicieli Królowej Matki, którzy chcieli zobaczyć 100-letnią Elżbietę, po raz pierwszy pokazującą się wówczas publicznie od czasu złamania kości obojczykowej. Pewna 75-letnia kobieta poprosiła córki księżniczki Anny, by przekazały Królowej Matce kosz z kwiatami. Nie zrobią tego, przecież wręczanie kwiatów jest śmieszne! - brzmiał komentarz ich matki. Czyżby więc sami członkowie monarszej rodziny negowali sens nagradzania kwiatami uczestników uroczystości? (kar)