Koniec świata jednak nie nastąpił. Asteroida 2019 GT3 przeleciała obok Ziemi
Zagrożenie końcem świata w piątek 6 września zostało zażegnane. Asteroida 2019 GT3 minęła naszą planetę i chwilowo nam nie zagraża. Ryzyko zagłady z kosmosu pozostaje jednak nadal aktualne. Wokół Ziemi krążą dziesiątki tysięcy obiektów. Któryś z nich może doprowadzić do zagłady naszej cywilizacji.
06.09.2019 17:56
Oficjalnie możemy odetchnąć z ulgą. Asteroida 2019 GT3 minęła Ziemię i nie weszła w naszą atmosferę. Co to oznacza? Na razie możemy zapomnieć o końcu świata.
Asteroida 2019 GT3 miała znaleźć się najbliżej naszej planety w piątek 6 września ok. godziny 5:20. Zgodnie z danymi NASA minęła wtedy naszą planetę w odległości 7 479 893 km. Obecnie obiekt poruszający się z prędkością ok. 50 000 km/h oddala się od Ziemi.
Gdyby jednak asteroida 2019 GT3 uderzyła w naszą planetę, zagrożenie końcem świata byłoby duże. 2019 GT3 ma średnicę ok. 370 metrów, czuli przewyższa wieżę Eiffla o 70 metrów. Jeżeli obiekt ten uderzyłby w naszą planetę, wówczas w miejscu zderzenia powstałby krater o szerokości prawie 5 km.
Czy koniec świata kiedyś nastąpi?
Naukowcy z NASA nie mają wątpliwości. Koniec świata nastąpi, ale na razie nie da się określić kiedy. Agencja obserwuje ok. 15 tys. obiektów, które potencjalnie mogą zagrozić naszej cywilizacji.
Czy naukowcy zdążą nas ostrzec, że niebezpieczny obiekt zbliża się do naszej planety? Niekoniecznie. Historia jest pełna przypadków, kiedy to naukowcy dowiadywali się w ostatniej chwili, że obiekt znajduje się niebezpiecznie blisko naszej planety. Tak był m.in. z asteroidą 2019 OK i asteroidą 2019 QY5.
Już za 10 lat w odległości zaledwie 38 tys. kilometrów Ziemię minie asteroida (99942) Apophis. Ta mierząca 340 metrów średnicy kosmiczna skała zagraża życiu na Ziemi. W wyniku kontaktu z ziemską grawitacją do kolizji może dojść już w 2036 roku. Właśnie ze względu na wysokie prawdopodobieństwo zderzenia NASA opracowuje plan dotyczący zmiany orbity asteroidy (99942) Apophis.