Koniec spokoju w Izraelu?
Izraelska armia zabiła w
pobliżu granicy Strefy Gazy z Egiptem trzech palestyńskich
nastolatków. Po tym incydencie Islamski Dżihad ogłosił, że nie
czuje się już związany nieformalnym zawieszeniem broni,
obowiązującym między Izraelem a Palestyńczykami.
09.04.2005 | aktual.: 09.04.2005 18:01
Według świadków, izraelscy żołnierze ostrzelali pięciu młodych Palestyńczyków, którzy grali w piłkę w strefie zakazanej tuż przy granicy, niedaleko obozu uchodźców Rafah. Dwóch nastolatków w wieku 14-15 lat zginęło na miejscu; trzeci zmarł od odniesionych ran w szpitalu. Izrael twierdzi, że Palestyńczycy zignorowali strzały ostrzegawcze.
Po tej rzezi jesteśmy wolni od jakichkolwiek zobowiązań - powiedział w imieniu Islamskiego Dżihadu Abu Abdullah.
Od spotkania 8 lutego premiera Izraela Ariela Szarona i palestyńskiego przywódcy Mahmuda Abbasa nie było poważniejszych incydentów między Izraelem a Palestyńczykami. W marcu palestyńskie ugrupowania potwierdziły w Kairze jednostronne zawieszenie broni.
Palestyński negocjator Saeb Erekat ocenił, że zabicie trzech Palestyńczyków zagraża perspektywom pokoju na Bliskim Wschodzie.