Koniec "słowackich habilitacji". Nowe założenia dla polskich uczelni
• Polska i Słowacja zgodziły się na zmiany w umowie o uznawaniu dokumentów o wykształceniu
• Słowacki tytuł "docent" był uznawany za równoważny polskiej "habilitacji"
• Po zmianach stanie się tak tylko, gdy dokonana zostanie weryfikacja dorobku naukowego badacza
• Przedstawiciele środowiska naukowego wielokrotnie podkreślali, że tytuły polskie i słowackie wcale nie są równoważne
31.05.2016 | aktual.: 31.05.2016 17:44
Polska i słowacka strona zgodziły się co do zmiany w umowie o wzajemnym uznawaniu okresów studiów oraz równoważności dokumentów o wykształceniu i nadaniu stopni i tytułów uzyskanych w RP i Republice Słowackiej. Umowa w nowym brzmieniu, podpisana 16 marca 2016 r. przez wicepremiera Jarosława Gowina i ambasadora Republiki Słowackiej Duçana Kriçtofika, zacznie obowiązywać w środę (1 czerwca br.).
Według nowych zapisów uzyskany na Słowacji tytuł naukowo-pedagogiczny "docent" będzie uznawany za równoważny polskiej "habilitacji" jedynie po weryfikacji dorobku naukowego badacza dokonanego na polskiej uczelni. Wcześniej proces ten minister Gowin określał jako nostryfikację.
Umowę o wzajemnym uznawaniu tytułów naukowych rządy Polski i Słowacji zawarły pierwotnie w 2005 r. Zgodnie z jej zapisami tytuły naukowe (takie jak słowacki "docent") są równoważne ze zdobywanym w Polsce stopniem doktora habilitowanego. Od 1 czerwca słowacka docentura nie będzie w Polsce automatycznie uznawana jako habilitacja.
Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP dyrektor departamentu współpracy międzynarodowej w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNiSW) Juliusz Gałkowski, resort skłoniły do zmian głosy płynące ze środowiska naukowego. Zaznaczył jednak, że skala nadużyć była jednostkowa.
Przedstawiciele środowiska naukowego wielokrotnie podkreślali, że tytuły polskie i słowackie wcale nie są równoważne. Ponieważ jednak na Słowacji można zdobyć je szybciej i łatwiej niż w Polsce, naukowcy polscy z możliwości tej korzystali. Według nowych założeń polska uczelnia będzie weryfikować dorobek badacza pod kątem wymagań habilitacji. Sama zdecyduje, na jakim stanowisku go zatrudni.
- Bardzo mocno należy podkreślić, że to nie jest tak, że każda docentura słowacka traktowana jest przez Polskę jako rzecz podejrzana; wręcz na odwrót. Bardzo się cieszymy, że ludzie (...) zdobywają wykształcenie za granicą - dodał Gałkowski. Dyrektor powiedział, że dobrze ocenia zjawisko umiędzynarodowienia.
Jak przypomniał, prace nad zmianą umowy w zakresie wzajemnego uznawania wykształcenia między Polską a Słowacją rozpoczęli poprzedni ministrowie nauki i szkolnictwa wyższego. - Teraz rozmowy udało się przyspieszyć i sfinalizować. Z uwagi na to, że zasady przyznawania stopnia doktora na Słowacji i w Polsce są takie same, umowa nie ulegnie w tym zakresie zmianom - poinformował Gałkowski.