Koniec lokalnej demokracji w Rosji
Rosyjski prezydent Władimir Putin podpisał
kontrowersyjną ustawę, która likwiduje bezpośrednie
wybory lokalnych gubernatorów i przewiduje wyznaczanie ich przez
Kreml.
Podpis pod przegłosowanym przez Dumę Państwową i Radę Federacji projektem Putin złożył w przypadającym na niedzielę Dniu Konstytucji - rocznicy przyjęcia w 1993 roku obowiązującej do dziś ustawy zasadniczej.
Wcześniej, 3 i 8 grudnia, ustawę przyjęły przytłaczającą większością głosów obie izby parlamentu. Zmiany bardzo mocno krytykowała opozycja liberalna i komunistyczna, spotkały się one również z krytyką na Zachodzie.
Od tej pory Putin będzie mógł proponować lokalnym parlamentom kandydatów na gubernatorów. W praktyce izby nie będą mogły ich odrzucić - po trzecim odrzuceniu Kreml będzie miał prawo rozwiązać zgromadzenie. Putin będzie mógł także w każdej chwili odwołać każdego mianowanego przez siebie gubernatora.
Dotychczas przytłaczająca większość liderów 89 podmiotów Federacji wybierano w bezpośrednim głosowaniu. Wszyscy z nich będą mogli dokończyć swoje kadencje, a nowa procedura zostanie zastosowana po ich wygaśnięciu.
W Moskwie odbyła się w niedzielę demonstracja poparcia dla Putina i wprowadzanych zmian. Około 15 tys. osób, głównie młodzieży i emerytów, sprowadziła prokremlowska młodzieżówka Idący Razem. "Nie dla rozpadu kraju", "Jedność władzy - jedność państwa" - głosiły ich transparenty.
Jakub Kumoch