Konie cierpią na otyłość

Weterynarze z USA w pionierskich badaniach zaobserwowali, że ponad 51% koni ma nadwagę lub jest otyłych, a to wiąże się z ryzykiem chorób między innymi schorzenia kopyt tzw. laminitis (pochodna kwasicy), hyperinsulinizmu czyli nadmiernego wytwarzania insuliny przez trzustkę. Choroba o nazwie laminitis dotyczy tkanki łącznej kopyta i budującej je kości, takie uszkodzenie kopyta jest dla konia niezwykle bolesne, czasami rozwija się również jako konsekwencja jakiegoś poważnego urazu.

Otyłość w przeciągu ostatniej dekady stała się głównym problemem zdrowotnym koni - mówi profesor weterynarii i autor pracy Scott Pleasant. Grupa badaczy zaprojektowała badanie, które trwało 60 dni i objęło 300 koni w wieku od 4 do 20 lat wybrane losowo spośród 1000 zwierząt z ponad 114 farm. Zwierzęta badano pomiędzy 6 rano a 12 w południe zanim zostały nakarmione zbożem czy inną paszą treściwą, ponieważ to wpływałoby na poziom glukozy i insuliny.

Naukowcy określili ilość tkanki tłuszczowej każdego z badanych koni oraz indeks masy ciała (BMI) zwierząt, ponadto przeprowadzili analizę krwi pod kątem poziomu insuliny, glukozy, cytokin (markery stanu zapalnego) i wskaźników stresu oksydacyjnego. Okazało się, że otyłe konie mają problemy z równowagą pomiędzy poziomem cukru i insuliny we krwi, w ich organizmach toczy się przewlekły stan zapalny a komórki są poddane działaniu stresu oksydacyjnego. Ponadto są mniej wytrzymałe fizycznie i często cierpią z powodu urazów kości, ścięgien i stawów.

Podobnie jak u ludzi, problem otyłości koni jest związany z przekarmianiem zwierząt, karmieniem ich ulepszonymi roślinami pastewnymi i przede wszystkim brakiem ruchu.

Doktor Craig Thatcher, jeden z autorów badań uważa, że hodowcy koni powinni wziąć pod uwagę najnowsze wyniki jego pracy, poza tym zdaniem weterynarzy konie mogą stać się dobrym modelem do badania otyłości, ponieważ konsekwencje zbyt wysokiej wagi są u nich bardzo podobne do tych u ludzi.