Kongres UW podziękował Geremkowi
Nadzwyczajny Kongres Unii Wolności przyjmując rezygnację Bronisława Geremka ze stanowiska szefa partii podjął jednocześnie uchwałę, w której dziękuje mu za przewodzenie Unii w "bardzo trudnym" okresie.
Ustępujący szef UW wezwał do głębokiej dyskusji o przyszłości Unii i kraju. Jego zdaniem, groźne byłyby debaty o przeszłości i rozpatrywanie spraw wewnętrznych partii.
Jako przyczyny porażki wyborczej Unii wymienił obarczenie jej odpowiedzialnością za rządy krajem w ostatnich czterech latach, chociaż - jak mówił - w czerwcu 2000 roku Unia wyszła z rządu. Według Geremka, przyczyną porażki jest także to, że Unię traktuje się odpowiedzialną za cały 12-letni okres transformacji i przeciwko niej kierują się emocje niespełnionych nadziei i oczekiwań.
Jako przyczynę porażki Geremek wymienił też to, że Unia płaciła koszty wewnętrznego rozbicia UW i powstania konkurencyjnej partii (Platforma Obywatelska). UW nie zdołała wytworzyć sobie nowego wizerunku, nowego języka i stylu działania - uznał.
Ustępujący szef UW przypomniał, że po wrześniowych wyborach parlamentarnych do Sejmu weszły po raz pierwszy na taką skalę ugrupowania sformowane wokół programów ekstremalnych i agresywnych. W tej sytuacji politycznej konieczne jest wytworzenie się układu dialogu i porozumienia między UW a ugrupowaniami o pokrewnych założeniach programowych, a zwłaszcza z SKL i PO - mówił Geremek.
Nadzwyczajny Kongres Unii Wolności, który w niedzielę rozpoczął obrady, wybierze nowego przewodniczącego partii. O schedę po Bronisławie Geremku mają się ubiegać: Władysław Frasyniuk, Jan Król i Janusz Okrzesik.
Bronisław Geremek był szefem UW niespełna rok. Na grudniowym Kongresie Unii w ubiegłym roku, w rywalizacji o fotel przewodniczącego Geremek pokonał Donalda Tuska. (an)