Konflikt w Strefie Gazy. Demonstracje solidarności z Palestyną i Izraelem

Konflikt izraelsko-palestyński nie ustaje. Podziały wywołane sytuacją w Strefie Gazy rozlały się daleko poza sporny teren. W różnych częściach świata odbyły się dziś demonstracje solidarności z Izraelem i Palestyńczykami. Protestowano m.in. w Jemenie, Holandii, Pakistanie oraz Niemczech.

Bez względu jednak na to, z którą stroną konfliktu solidaryzowali się demonstranci, wszędzie domagano się zakończenia przemocy i bombardowań w Strefie Gazy i Izraelu.

Konflikt trwa już jedenastą dobę. W tym czasie ze Strefy Gazy i Izraela wystrzelono tysiące pocisków, które doprowadziły do śmierci ponad 200 osób.

Śmiertelne żniwo zbiera nasilony ostrzał artyleryjski oraz wzmożone naloty bombowe, które Izrael prowadzi od kilku dni. Najtragiczniejszy dobowy bilans to 42 ofiary, w tym 17 kobiet i 10 dzieci.

Hamas nie pozostaje bez odpowiedzi. Od początku konfliktu z Palestyny wystrzelono ponad 2000 pocisków. Jak informuje Izraelskie wojsko, 90 proc. z nich zostało wychwyconych przez tzw. Żelazną Kopułę.

Dodatkowo na ulicach Izraela dochodzi o brutalnego linczu na mieszkających tam Arabach. Jak podaje Sky News, bójki i pobicia są tam na porządku dziennym.

W środę o "poważną deeskalację" konfliktu zaapelował Joe Biden. Po rozmowie z prezydentem USA premier Benjamin Netanjahu oświadczył jednak, że jest "zdeterminowany, by kontynuować tę operację do czasu osiągnięcia wyznaczonych celów".