Mateusz Morawiecki o nowych obostrzeniach. To ostatni etap przed narodową kwarantanną

Podczas konferencji prasowej w środę 4 listopada premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że w życie wejdzie rozporządzenie wprowadzające nowe obostrzenia na terenie całego kraju.

Premier poinformował, że zamknięte będą kina i teatry, galerie, instytucje kultury. Obiekty hotelarskie będą dostępne tylko dla gości odbywających podróże służbowe.

Zdalne nauczanie zostanie rozszerzone również na klasy 1-3. Nauczyciele otrzymają specjalne bony. Każdy pedagog będzie miał możliwość "zrefinansowania 500 zł kosztów sprzętu elektronicznego niezbędnego do nauki zdalnej".

W galeriach handlowych czynne będą jedynie sklepy spożywcze i apteki. W sklepach o powierzchni poniżej 100 metrów kwadratowych będzie mogła przebywać 1 osoba na 10 metrów kwadratowych, w większych sklepach, jak dotychczas - 1 osoba na 15 metrów kwadratowych.

- Wszystkie nowe restrykcje zaczną obowiązywać od soboty, a w przypadku szkół od poniedziałku i potrwają przynajmniej do 29 listopada - poinformował premier. Morawiecki dodał również, że opieka w przedszkolach pozostanie na razie bez zmian.

Wybory w USA. Wpadka Donalda Trumpa z "Polakami" na Twitterze. Reakcja Radosława Sikorskiego

- Krok za granicą, którą dzisiaj wyznaczamy, jest całkowita kwarantanna, całkowity lockdown - powiedział premier. - Jeśli epidemia przekroczy punkt krytyczny, to będziemy musieli wprowadzić bardzo rygorystyczne obostrzenia - dodał.

Premier uzależnia tę decyzję od liczby nowych przypadków koronawirusa na 100 tysięcy mieszkańców. Morawiecki powiedział, że drastyczne decyzje będą musiały zostać wprowadzone, jeśli liczba ta przekroczy 75 przypadków na 100 tys. przebadanych osób.

- Kolejne restrykcje są bardzo potrzebne. Chronimy całą służbę zdrowia i obywateli - powiedział Mateusz Morawiecki. Premier apelował o przestrzeganie wprowadzonych wcześniej zasad.

Morawiecki zwrócił się także do protestujących. - Wszyscy, którzy chcą teraz protestować. Proszę protestować, ale w sieci, w przestrzeni internetowej - apelował.

- Chciałbym powiedzieć, że najgorsze za nami, ale nie mogę, mamy nadzieję, że po wprowadzeniu obostrzeń sytuacja się poprawi - mówił.

- Dzisiaj decydujemy się na przedostatni krok, bo ostatni krok to oczywiście narodowa kwarantanna - powiedział z kolei minister zdrowia Adam Niedzielski.

- Stabilizacja nastąpi na poziomie 30 tys. przypadków na dobę, ale to jest wariant optymistyczny, który zakłada, że nie byłoby wszystkich tych protestów, jakie mają miejsce w ostatnim czasie - kontynuował szef resortu zdrowia. - System opieki zdrowotnej jest na granicy wydolności; przyrasta liczba zgonów. Musimy doprowadzić do drastycznego zahamowania liczby zachorowań - dodał Niedzielski.