Konferencja prasowa na temat leczenia Jana Pawła II
W przyszłym tygodniu z inicjatywy opiniotwórczego
włoskiego pisma "MicroMega" odbędzie się konferencja prasowa,
której tematem będą przyczyny śmierci Jana Pawła II oraz
zastosowana kuracja w ostatnich chwilach jego życia.
18.09.2007 | aktual.: 18.09.2007 10:35
Konferencję tę zapowiedział we wtorek na łamach dziennika "La Repubblica" redaktor naczelny "MicroMega" Paolo Flores D'Arcais w kolejnym dniu toczącej się dyskusji na temat opieki medycznej, jaką otoczono umierającego papieża. Wywołało ją wystąpienie anestezjolog Liny Pavanelli, która wyraziła opinię, że bezpośrednią przyczyną śmierci Jana Pawła II było niedożywienie, a w rezultacie skrajne osłabienie organizmu spowodowane niemożliwością połykania i zbyt późnym rozpoczęciem odżywiania przez sondę.
D'Arcais zaprosił do udziału w konferencji osobistego papieskiego lekarza Renato Buzzonettiego, byłego rzecznika Watykanu Joaquina Navarro-Vallsa, jego następcę - księdza Federico Lombardiego oraz wszystkie osoby, które towarzyszyły papieżowi w ostatnich tygodniach życia.
Przypomniał zasadniczą tezę wystąpienia anestezjolog Liny Pavanelli: Jan Paweł II nie umarł ani z powodu kryzysu układu oddechowego, ani na chorobę Parkinsona, ale z braku odżywiania, które - zastosowane zgodnie z moralnością katolicką - pozwoliłoby mu żyć dłużej.
Ile dłużej nie wiemy, oczywiście. Ale z całą pewnością dłużej- dodał D'Arcais.
Podkreślił, że dr Pavanelli zadaje pytanie, jak to możliwe, że katoliccy lekarze nie podłączając wcześniej papieżowi sondy pokarmowej, "dokonali wyboru nie do pogodzenia z nauczaniem Kościoła". Zauważył, że czysty zbieg okoliczności sprawił, iż w dniu, gdy we włoskiej prasie opublikowano wystąpienie anestezjolog z uniwersytetu w Ferrarze Watykan ogłosił dokument, w którym stwierdzono z naciskiem, że moralnym obowiązkiem jest podawanie pokarmu i wody, w sposób naturalny lub sztuczny, nawet pacjentom w stanie wegetatywnym.
Jednocześnie autor tekstu zwrócił uwagę na sprzeczne informacje, jakie podano w czasie toczącej się w ostatnich dniach w mediach dyskusji na temat kuracji zastosowanej pod koniec życia Jana Pawła II. Przytoczył słowa papieskiego lekarza Renato Buzzonettiego, który potwierdził przed kilkoma dniami, że papieżowi założono sondę 30 marca, a więc na dzień przed dramatycznym i nieodwracalnym pogorszeniem się stanu jego zdrowia. Następnie skonfrontował je z zapewnieniami watykanisty Luigiego Accattolego, który informował, że sondę Jan Paweł II miał już znacznie wcześniej.
Sylwia Wysocka