Już nie tylko pojedyncze przypadki. Oto co ludzie robią z kartami
Odnotowano 31 przestępstw od ostatniego meldunku - podała po godz. 18:30 Państwowa Komisja Wyborcza. Poprzednie dane podano ok. godz. 10. Wzrosła również liczba wykroczeń. Podano ich przykłady.
Państwowa Komisja Wyborcza podała nowe dane z Obwodowych Komisji Wyborczych w całej Polsce z godz. 17. Frekwencja wyniosła 57,54 proc. W 2019 r. była znacznie niższa - do godz. 17:00 wynosiła 45,94 proc.
Kolejne przestępstwa wyborcze
PKW podała również dane o przestępstwach wyborczych. Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak poinformował, że wzrosła ich liczba.
- Jedno przestępstwo to podszywanie się pod inną osobę - powiedział przewodniczący PKW.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odnotowano 16 przypadków niszczenia kart wyborczych i referendalnych (art. 238.3 Kodeksu karnego), 1 przypadek odstąpienia innej osobie karty do głosowania (art. 248.5 Kodeksu karnego) oraz 1 przypadek wywierania wpływu na głosującego (art. 250 Kodeksu karnego).
Szef PKW podsumował, że liczba przestępstw wyborczych wzrosła o 31 przypadków od ostatniego meldunku.
Ponad 200 wykroczeń
Podano również informację o wykroczeniach. Odnotowano ich łącznie 207. Od ostatniego meldunku odnotowano 44 wykroczenia. Sędzia Marciniak podał kilka przykładów wykroczeń.
To m.in. agitacja wyborcza prowadzona przez członka Obwodowej Komisji Wyborczej w Tczewie w województwie pomorskim. Wezwano policję. Z kolei w Żaganiu mężczyzna wyniósł 3 karty do głosowania. Spalił je poza siedzibą komisji.
W Zabrzu mężczyzna oddał głos wrzucając do urny karty sejmową i referendalną, a senacką wyniósł z lokalu wyborczego. Został zatrzymany. W tym samym okręgu w Częstochowie inny mężczyzna wyniósł kartę referendalną. W Morągu zatrzymano mężczyznę, który wyniósł karty wyborcze i referendalną. Tłumaczył, że chciał wrócić się do domu po okulary. Zatrzymano go, gdy wracał z okularami do lokalu wyborczego.
W powiecie ostrowskim zatrzymano mężczyznę, który przed lokalem wyborczym miał wiatrówkę (bez amunicji) oraz transparent, z którym nawoływał do bojkotu głosowania. W powiecie płockim kobieta podarła kartę referendalną i nie wrzuciła jej do urny. Kobietę zatrzymała policja.
W Pruszkowie policja zatrzymała kobietę w starszym wieku. Jest podejrzana o podarcie dwóch kart w wyborach do Sejmu i w referendum oraz pogniotła dwie karty w wyborach do Senatu. Dysponowała kartami do głosowania dla siebie i męża. Została zwolniona.