PolskaKończy się kampania przed wyborami do podlaskiego sejmiku

Kończy się kampania przed wyborami do podlaskiego sejmiku

W piątek o północy kończy się kampania
przed niedzielnymi wyborami do sejmiku województwa podlaskiego i
referendum regionalnym dotyczącym przebiegu obwodnicy Augustowa
przed dolinę Rospudy. Przedstawiciele partii nie ukrywają, że oba
wydarzenia mają charakter polityczny i poważnie traktują wyniki
swoich ugrupowań.

18.05.2007 | aktual.: 21.05.2007 05:15

Dlatego w kampanii intensywnie uczestniczyli liderzy partyjni i członkowie rządu i to głównie ich spotkaniami poszczególne komitety chciały przyciągnąć uwagę zarówno wyborców, jak i mediów.

Sam premier Jarosław Kaczyński odwiedził w tym czasie region czterokrotnie, wspierając kampanię PiS. Równie częste były wizyty lidera Samoobrony, wicepremiera Andrzeja Leppera oraz drugiego wiceszefa rządu, prezesa LPR Romana Giertycha.

Opozycja także stawiała na liderów, stąd dwie wizyty w ciągu miesiąca w Białymstoku Donalda Tuska, przewodniczącego PO, a w trakcie kampanii spotkania w regionie także innych liderów tego ugrupowania, m.in. Jana Rokity. Kampanię koalicji Lewica i Demokraci wsparł były prezydent Aleksander Kwaśniewski i szefowie SLD i SdPl.

Za sprawą tematyki podejmowanej w kampanii, do świadomości obywateli, którzy nie są mieszkańcami województwa podlaskiego, bardziej niż wybory samorządowe przebił się temat referendum w sprawie obwodnicy Augustowa przez cenną przyrodniczo dolinę rzeki Rospudy. Referendum w tej sprawie to inicjatywa PiS.

Do końca nie wiadomo, jakie znaczenie będzie miało referendum dla tej inwestycji (nawet jeśli okaże się ważne), skoro sprawa rozstrzyga się w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości, bo obecnemu wariantowi trasy obwodnicy przeciwna jest Komisja Europejska.

Premier Kaczyński, który w czasie swoich wszystkich spotkań z mieszkańcami apelował o udział w referendum i głosowania na "tak", przekonywał że w tym referendum ważą się losy tempa rozwoju gospodarczego Polski.

Szef rządu uważa bowiem, że jeżeli budowa obwodnicy w obecnie proponowanym wariancie zostanie zablokowana, oznaczać to będzie że inwestycje drogowe będą droższe, a tempo ich powstawania spadnie. Premier mówił, też że wynik referendum będzie ważnym głosem społecznym. Ważnym także w rozmowach z urzędnikami w Brukseli.

Wszystkie liczące się ugrupowania w Podlaskiem są za budową obwodnicy Augustowa, choć wprost nie popierają inicjatywy referendum uważając, że to inicjatywa polityczna PiS.

Pełniący jednoosobowo obowiązki zarządu i sejmiku województwa podlaskiego Jarosław Schabieński powiedział w piątek na konferencji prasowej w Białymstoku, że referendum jest "efektem starań o rozwój dróg, żeby się region mógł harmonijnie rozwijać", szansą na poprawę infrastruktury w regionie, ale też ma pomóc przekonać - także UE - do konieczności tego rozwoju.

Schabieński mówił, że głos mieszkańców województwa podlaskiego jest już słyszany w Europie, czego efektem ma być zaplanowana w dniach 11-14 czerwca wizyta z unijnej komisji petycji, gdzie mieszkańcy wysyłali listy z postulatami za koniecznością budowy augustowskiej obwodnicy.

Poinformował też, że aby jeszcze wzmocnić głos Podlasia wydano biuletyn pt. "Podlaskie na bezdrożu" prezentujący głównie trudną sytuację infrastrukturalną regionu. Anglojęzyczna wersja tego biuletynu będzie rozdawana w Brukseli eurodeputowanym oraz przedstawicielom różnych organizacji międzynarodowych.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)