PolitykaKończy się głosowanie na szefa Platformy Obywatelskiej. Tusk już zagłosował

Kończy się głosowanie na szefa Platformy Obywatelskiej. Tusk już zagłosował

Do wtorku członkowie PO mogą przez internet głosować na szefa partii. W poniedziałek oddał swój głos premier Donald Tusk. Szef rządu i jego konkurent w partyjnych wyborach Jarosław Gowin prowadzą kampanię, spotykając się z lokalnymi działaczami i polemizują poprzez media. Tusk już w lipcu zapowiedział, że będzie głosował na siebie.

05.08.2013 | aktual.: 05.08.2013 19:46

Jak wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej ze źródeł zbliżonych do kancelarii premiera, Tusk zagłosował w poniedziałek - tak jak wcześniej mówił.

Także rzecznik rządu Paweł Graś napisał w poniedziałek na Twitterze, że właśnie dokonał wyboru.

W ramach kampanii wyborczej w PO zarówno Tusk, jak i Gowin spotykają się w ostatnim czasie z działaczami Platformy z różnych części kraju.

Tusk odbył spotkania z członkami lokalnych struktur Platformy z 16 województw (w ubiegłym tygodniu m.in. z przedstawicielami partii z województw kujawsko-pomorskiego, podkarpackiego i dolnośląskiego). Spotkania organizowano w Warszawie, Sopocie, Koszalinie i Łańsku, wzięło w nich udział około półtora tysiąca osób - czytamy na stronie internetowej PO.

Także Gowin jeździ po kraju. Na spotkaniach z działaczami PO prezentuje swój program "Przedsiębiorczość - Rodzina - Obywatelskość". Postuluje w nim m.in. urlopy macierzyńskie dla kobiet na "umowach śmieciowych", studentek i bezrobotnych, bony wychowawcze oraz ordynację mieszaną w wyborach do sejmu.

Choć nie doszło do debaty Gowina z Tuskiem, obaj kandydaci na szefa PO polemizują ze sobą poprzez media. W weekend premier mówił m.in., że ma wrażenie, iż Gowin nie jest do końca przekonany, na czele jakiej partii chce stanąć. - Być może dlatego tyle uwagi poświęca politykom z innych partii, a wobec własnej jest przesadnie krytyczny - ocenił szef rządu.

Także w liście skierowanym w ubiegłym tygodniu do działaczy PO Tusk stwierdził, że przestaje wierzyć w dobre intencje swego konkurenta do fotela szefa Platformy, kiedy słyszy od Gowina ciepłe słowa pod adresem PiS i wyłącznie krytyczne pod adresem Platformy. Podkreślił, że Gowin ma pełne prawo do startu w wyborach, ale "dziś sam musi sobie odpowiedzieć, gdzie jest jego miejsce".

W poniedziałek w radiu TOK FM Gowin ripostował, że Tusk musi czuć się zaskoczony "twardą konkurencją" w wewnętrznych w wyborach. Zadeklarował po raz kolejny, że nie chce odchodzić z PO, ale przyznał, że czuje się "wypychany" z partii.

- Nie mam zamiaru odchodzenia z PO, ale jestem też realistą, znam dobrze historię PO - pamiętam, co spotkało Macieja Płażyńskiego, Andrzeja Olechowskiego, Pawła Piskorskiego, Zytę Gilowską, Jana Rokitę, co o mały włos nie spotkało Grzegorza Schetynę - powiedział b. minister sprawiedliwości.

Pytany, czy czuje się wypychany z PO, Gowin odparł: "oczywiście". - Ta cała seria wypowiedzi czołowych polityków PO, że ja już jestem "poza", ma dwa cele: z jednej strony chodzi o to, aby zniechęcić do głosowania na mnie szeregowych członków PO, a z drugiej - jest to ostrzał artyleryjski, który przygotowuje przyszłą decyzję Donalda Tuska" - powiedział Gowin.

Kampania wyborcza w PO potrwa jeszcze dwa tygodnie. Poniedziałkowa "Rzeczpospolita" podała, że jej dziennikarzowi udało się zdobyć kartę uprawniającą do głosowania na szefa PO i oddać w nich ważny głos. "Rz" zdradziła, że dziennikarz zagłosował w sieci na Donalda Tuska, a korespondencyjnie na Jarosława Gowina, by nie zmieniać ostatecznego wyniku wyborów.

Krystyna Skowrońska z PO, szefowa partyjnej komisji, która ma czuwać nad przebiegiem wyborów, przekonywała w poniedziałek, że jest to "incydentalna sprawa". Poinformowała też, że po zakończeniu głosowania internetowego upublicznione zostaną cząstkowe dane dotyczące frekwencji w wyborach szefa PO.

Nowy przewodniczący Platformy zostanie wybrany bezwzględną większością głosów w głosowaniu internetowym i korespondencyjnym. Internetowe głosowanie zakończy się we wtorek 6 sierpnia, natomiast do 19 sierpnia działacze PO, którzy wybiorą głosowanie korespondencyjne, mają czas na odesłanie kart wyborczych pocztą. Wyniki głosowania mają być znane po 20 sierpnia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)