Ceny wbijają w fotel. "Mogą obudzić się z ręką w nocniku"
Pierwsza komunia święta to niewątpliwie wielkie wydarzenie zarówno dla dziecka, jak i jego rodziców. Organizacja uroczystości może mocno nadszarpnąć domowy budżet, a zapowiada się, że będzie tylko gorzej. Znane są już wstępne cenniki na dwa lata do przodu. Mimo to, chętnych nie brakuje.
Wielkimi krokami zbliża się sezon komunijny. Z całą pewnością jest to moment, na który czekają rodzice, dziadkowie i cała rodzina. Bo czasy, gdy organizowano przyjęcia komunijne w domach, już dawno odeszły do lamusa. Dziś komunie to tzw. małe wesela, które wiążą się z niemałymi wydatkami i planowaniem na długo przed uroczystością.
Tanio nie jest, a będzie jeszcze drożej
Zapytaliśmy właścicieli kilku restauracji w kraju o to, jak kształtują się koszty organizacji tegorocznych komunii. Tanio nie jest. W zależności od miasta "talerzyk" kosztuje od 200 złotych wzwyż. W cenie są ciepłe i zimne posiłki oraz napoje, ale alkohol i ciasta (w tym oczywiście tort komunijny) we własnym zakresie.
- U nas przyjęcie kosztuje od 230 do 250 złotych za osobę. Szacujemy, że w przyszłym roku będzie to koszt rzędu 250 złotych za talerzyk, a w 2026 - około 300 złotych - mówi dla WP właściciel jednej z popularnych w Łodzi restauracji. Jak tłumaczy, wszystkiemu winna jest inflacja. Niemniej na brak zainteresowania nie mogą narzekać. - Najbardziej oblegany termin to 19 maja. W tym roku mamy wszystko zarezerwowane i dostajemy już zapytania na dwa lata do przodu - dodaje.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapominalscy mogą mieć problem ze znalezieniem miejsca
Okazuje się, że prawie wszędzie terminy na maj 2024 są już od dawna zaklepane. - Rezerwacje rozpoczęły się w ubiegłym roku. Rodzice w porozumieniu z parafią rezerwowali po kilka terminów, wpłacając zaliczkę, a dopiero potem wybierali konkretny - słyszymy w Łodzi.
Nie inaczej jest w Katowicach, gdzie ceny kształtują się na poziomie średnio 220 zł od osoby. - Tak jak rok temu, mamy komplet. Ci, którzy nie zarezerwowali terminu z wyprzedzeniem, mogą obudzić się z ręką w nocniku. W tym roku nie ma już miejsc. Mało tego, mamy już 75 procent obłożenia na przyszły rok - tłumaczy właściciel jednej z cenionych w mieście restauracji.
Ostatnie wolne miejsca w tym i przyszłym roku są jeszcze dostępne w lokalach w Krakowie. Tam koszt organizacji przyjęcia komunijnego to 249 złotych za osobę.