Kompromitacja polityka, za nim na minę nadepnął kolejny. "I po co się tak ośmieszać"
Chciał skompromitować PiS, ale zamiast tego sam znalazł się w ogniu krytyki. Marszałek województwa mazowieckiego i wiceprezes PSL Adam Struzik zamieścił zdjęcie, sugerując, że wśród uczestników Marszu Suwerenności 1 maja byli hajlujący mężczyźni. Internauci szybko wykryli nieprawdę.
"Czy śpicie spokojnie?" - tym pytaniem Adam Struzik z PSL zwrócił się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, ministra Joachima Brudzińskiego i wiceministra Macieja Wąsika. Opublikował zdjęcie, sugerując, że zostało ono wykonane 1 maja podczas Marszu Suwerenności w Warszawie.
Post Struzika udostępnił też Borys Budka z PO. I tym samym stał się drugim skompromitowanym.
Okazało się bowiem, że politycy nie sprawdzili źródła zdjęcia. Szybko wytknęli im to internauci. Fotografia pochodzi z września 2015 roku, uwieczniono na niej scenę z antyimigranckiego marszu w Łodzi. I co najistotniejsze - wtedy rządził nie PiS, a koalicja PO-PSL.
"Ładnie tak łgać?", "I po co się tak ośmieszać?", "Nie głupio panu?", "Nie udało się zmanipulować" - to tylko niektóre z komentarzy pod wpisami polityków.
Swojego oburzenia nie krył między innymi Sebastian Kaleta
"Wpis Adama Struzika, mimo weryfikacji - od 5 godzin wisi na jego koncie. Marszałek był po jego wrzuceniu aktywny na Twitterze, ma świadomość że to fakenews, a mimo to, ani nie skasował tweeta, ani nie sprostował. O przeprosinach nie wspomnę" - napisał Samuel Pereira.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl