Kompromitacja kandydatki na komisarza UE. Europosłowie wychodzili z sali
Eurodeputowani zakończyli przesłuchanie słoweńskiej kandydatki na komisarza ds. unii energetycznej, Alenki Bratusek. Jak donosi brukselska korespondentka radia RMF FM, to największa do tej pory kompromitacja kandydata na stanowisko w Komisji Europejskiej. Niektórzy posłowie wychodzili w trakcie przesłuchania, bo nie mogli znieść bełkotliwych wypowiedzi kandydatki - podaje radio.
Bratusek od pewnego czasu budzi kontrowersje. Na nagraniu, które można znaleźć w sieci widać, jak na na komunistycznym wiecu śpiewa komunistyczną pieśń "Czerwony sztandar" i piosenki o tym, że Unia to banda złodziei.
Bratusek tłumaczyła posłom, że brała udział w różnych uroczystościach, do komunistycznej partii nie należała, a Unię Europejską bardzo kocha. Niewiele umiała powiedzieć o ważnej z punktu widzenia Polski unii energetycznej - nie przygotowała ani wizji, ani programu.
Nigdy nie słyszałam jeszcze takiego zirytowania na sali, kandydatka jest mistrzem uogólnień - mówili dziennikarce RMF FM polscy europosłowie.