Polska"Komorowskiemu brak energii do działania"

"Komorowskiemu brak energii do działania"

Zajęci tragedią (a teraz wyborami) nie zauważamy, że Europa radykalnie się przebudowuje. Kryzys uświadomił, że schumannowska koncepcja Unii Europejskiej wygasiła energię Europy. Odpowiedzią na to jest nowy model integracji Eurogrupy. Jeden organizm gospodarczy i wspólny ośrodek decyzyjny to wizja docelowa. Wtedy Europa będzie nie do pokonania! Jednak w Polsce wciąż słyszymy, że "trzeba dopiero opracować procedury", a Bronisław Komorowski, jeszcze jako marszałek sejmu, nie sprawdził się i nie dokonał koniecznej przecież operacjonalizacji prawnej Traktatu Lizbońskiego.

"Komorowskiemu brak energii do działania"
Źródło zdjęć: © WP.PL | Konrad Żelazowski

Joseph Daul (przewodniczący frakcji chadeków w PE) opowiedział się za pełną koordynacją budżetów krajów strefy euro i jednym centrum logistycznym. Mówił: musimy działać razem zamiast kurczowo trzymać się przekonania o suwerenności gospodarczej w skali poszczególnych krajów. Także szef Eurogrupy, Jean-Claude Juncker zalecał wykorzystanie budżetów zadaniowych stosowanych w krajach 15 do wypracowania specjalizacji produkcyjnych, usługowych i badawczych, zlikwidowania dublowania nakładów i wspólnego, długofalowego działa na rzecz konkurencyjności globalnej. Przywódcy Eurogrupy krytykują Strategię 2020, opracowaną przez duet Buzek-Barosso jako zbyt tradycyjną i nie uwzględniającą nowego modelu integracji Eurogrupy. Mamy więc w UE dwa konkurencyjne ośrodki władzy.

A my tu w Polsce wciąż słyszymy „trzeba dopiero opracować procedury”. Komorowski, jeszcze jako marszałek sejmu nie sprawdził się i nie dokonał koniecznej przecież operacjonalizacji prawnej Traktatu Lizbońskiego. Z nowej zaś sytuacji wydaje się nie zdawać sobie w ogóle sprawy, co źle rokuje w ewentualnej prezydenturze. PO nie dostrzega, że obecna przebudowa modelu integracji odbywa się w sposób dyskretny, bez politycznych fanfar, przez reinterpretację prawa, nowe znaczenia przypisywane meta-regułom (jak kwalifikować daną sytuację i jak reagować) i nową płaszczyznę odniesienia (a jest nią dziś konkurencyjność 15).

Więc zamiast rozluźniać i u nas stosowanie dyrektywy o konkurencji, renegocjować sposób wydawania unijnych funduszy, przyspieszać wprowadzanie budżetu zadaniowego i poszukiwać krajowych i regionalnych (we współpracy z Czechami, Węgrami i Słowakami) atutów do konkurencji – rząd i marszałek powtarzają jak mantrę: możemy być dumni z państwa. Z państwa – tak. Ze społeczeństwa – jeszcze bardziej. Ale już nie – z rządzących elit. Komorowski to kolejna fala polityki historycznej, z PR-owskim zapleczem Sławomira Nowaka i zadziwiająco szybkim opanowaniem kluczowych stanowisk (mimo że jest tylko „pełniącym obowiązki”). Olechowski nie ma wiele do powiedzenia. Pamiętam sprzed lat jego pomysł na strategię „Wokulskiego”. Czyli – przystosowania się do zaborcy i robienie kokosów (wtedy – handel bronią i perkalem). Dziś taką strategię stosuje Janukowicz na Ukrainie (tańsza ropa i gaz za pozostawienie bazy rosyjskiej)! Jarosław Kaczyński ma dobre zaplecze w polityce zagranicznej, wizję silnego państwa, paradoksalnie za sobą –
liberalne reformy jako premier i – kapitał regionalnych kontaktów zapoczątkowanych jeszcze przez Brata (m.in. Klaus, Orban)
. I – przede wszystkim – wolę i energię do działania!

Prof. Jadwiga Staniszkis specjalnie dla Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (397)