Komorowski: zastąpienie Polski przez NATO w Iraku to dobry pomysł
Były minister obrony Bronisław Komorowski jest zdania, że przejęcie przez NATO dowództwa nad międzynarodową strefą w Iraku - obecnie dowodzoną przez Polaków - byłoby korzystne dla naszego kraju. O planach przejęcia dowództwa przez Sojusz poinformował w Brukseli pragnący zachować anonimowość wysoki rangą dyplomata NATO.
Bronisław Komorowski powiedział, że wciągnięcie jak największej liczby państw w stabilizację Iraku jest priorytetem polskiej polityki. Podkreślił, że nasz kraj zawsze był zwolennikiem umiędzynarodowienia konfliktu irackiego, a także procesu stabilizacji Iraku. "Polska powinna dążyć do tego, aby umiędzynarodowić także dowodzenie strefą polskiej odpowiedzialności w Iraku" - powiedział Bronisław Komorowski.
Zwiększenie obecności NATO w Iraku przyspieszyłoby proces stabilizacji w tym kraju - uważa Bronisław Komorowski, bo gdy za proces ten będzie odpowiedzialna większa liczba państw, to wzrosną szanse na jego powodzenie. Komorowski dodał, że chodzi także o to, by do procesu stabilizacji Iraku włączyć Niemcy i Francję, czyli kraje, które sprzeciwiały się interwencji w Iraku.
Bronisław Komorowski zauważył także, że szybsze zakończenie odbudowy Iraku to szansa na wcześniejszy powrót do domu polskich żołnierzy. Według byłego ministra obrony prestiż naszego kraju nie ucierpi na tych zmianach. Podkreślił, że rząd polski potrafiłby skutecznie zabiegać o to, aby dowództwo nad strefą objął polski generał. "Gdyby tak się stało, polski prestiż byłby jeszcze większy, gdyż dowodzilibyśmy strefą w imieniu NATO" - powiedział Bronisław Komorowski.
Decyzja o przejęciu dowództwa przez NATO mogłaby zostać podjęta pod koniec czerwca na szczycie Sojuszu w Stambule.