"Komorowski po raz pierwszy pokazał pazurki"
Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ Solidarność Piotr Duda powiedział, że cieszy się z decyzji prezydenta Bronisława Komorowskiego, który skierował do Trybunału Konstytucyjnego ustawę o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych. Podobnego zdania jest Adam Ambrozik, ekspert Pracodawców RP. Zdaniem wiceszefa klubu SLD Marka Wikińskiego "Komorowski pokazuje pazurki". - Będzie chciał wybić się na niepodległość i samodzielność - ocenił Wikiński.
- Cieszę się z tej decyzji. Już 22 grudnia apelowałem do Bronisława Komorowskiego, by wsłuchał się w opinię Solidarności i skierował ustawę do Trybunału. Dzisiejsza decyzja oznacza, że potwierdzają się zapowiedzi prezydenta, iż chce on w większym stopniu reprezentować interesy strony społecznej, co sygnalizował już po krytykowanym przez Solidarność podpisaniu ustawy o finansach publicznych. To krok właśnie w tym kierunku.
NSZZ Solidarność wielokrotnie sygnalizował, że ustawa o racjonalizacji zatrudnienia nie bierze pod uwagę ani faktycznych potrzeb administracji, związanych z obsługą obywateli i instytucji państwowych, ani skutków społecznych związanych ze wzrostem bezrobocia. Jej efektem byłoby jedynie pozorne zmniejszenie wydatków na administrację. Pozorne, bo koszty społeczne i te związane z pogorszeniem się jakości obsługi byłyby ogromne.
Zwracaliśmy też uwagę, że w ustawie brak wyraźnych kryteriów, na podstawie których blisko 30 tys. urzędników ma stracić pracę. Decyzje mają mieć charakter uznaniowy. To niedopuszczalne, dlatego NSZZ Solidarność jest przygotowany do walki w sądach pracy w obronie naszych członków. Każdy z urzędników należących do Solidarności dostanie w przypadku groźby zwolnienia indywidualną pomoc prawną. Nasz związek jest do tego przygotowany".
"Chce pokazać, że to on rządzi"
Wikiński zwrócił uwagę, że Sojusz głosował w sejmie przeciwko tej ustawie i dlatego z zadowoleniem przyjął decyzję prezydenta. Jak ocenił, skierowana do Trybunału Konstytucyjnego ustawa umożliwia kierownikom jednostek administracyjnych "dokonywanie czystek personalnych".
- Prezydent po raz pierwszy pokazuje pazurki, pokazuje, że będzie chciał wybić się na niepodległość i samodzielność. Chce pokazać, że to on tu rządzi - powiedział
Jak zaznaczył, prezydent "robi to w sposób bardzo łagodny, bo przecież mógłby zawetować tę ustawę". "Kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego, mając pełną świadomość, że Trybunał najprawdopodobniej zgodzi się z podnoszonymi przez niego zarzutami i uzna ustawę za niezgodną z konstytucją" - powiedział poseł. Jak dodał, jest to "pierwszy pstryczek w nos od prezydenta Komorowskiego dla premiera Donalda Tuska".
- Wszyscy wiemy, że założenie premiera Tuska było takie, by Komorowski był malowanym prezydentem. Ale kiedy prezydent ochłonął po kampanii wyborczej i zobaczył, jakie ma instrumenty w ręku, to pokazuje pazurki. Podejrzewam, że to jest pierwsza, ale nie ostatnia decyzja, która pozwoli się Komorowskiemu wybić na niezależność polityczną - zaznaczył Wikiński.
Jedyne wyjście to oszczędności
- Prezydent powinien zawetować ustawę o racjonalizacji zatrudnienia w państwowych jednostkach budżetowych. Zdaniem Pracodawców RP ustawa jest zła merytorycznie. Zakłada ona redukcje zatrudnienia bez specjalnych wytycznych, co należy brać pod uwagę przy zwolnieniach pracowników administracji państwowej. Ustawa ma bardzo mylący tytuł. Mówi on o racjonalizacji zatrudnienia, podczas gdy wcale takiej racjonalizacji nie będzie wskutek tej ustawy. Jedyną korzyścią będą doraźne oszczędności finansowe - ocenił Adam Ambrozik.
- Obawiam się, że zwolnienia w administracji odbędą się kosztem merytorycznych pracowników. Na pewno nie zostaną pozbawione pracy osoby, które są najmniej wydajne, efektywne, tylko młodzi pracownicy, którzy jeszcze nie mają silnej pozycji w poszczególnych urzędach - dodał ekspert Pracodawców RP.