Komorowski o wypowiedzi Dudy: podnieca się własnymi słowami
Były prezydent Bronisław Komorowski ocenił wypowiedź swojego następcy Andrzeja Dudy, który nazwał gen. Wojciecha Jaruzelskiego tchórzem i zdrajcą. - Prezydent powinien ważyć słowa - powiedział.
13.12.2021 21:11
Bronisław Komorowski był gościem "Kropki nad i" na antenie TVN24. Były prezydent wspominał wydarzenia sprzed 40 lat i okres internowania. Odniósł się również do poniedziałkowej wypowiedzi Andrzeja Dudy.
- W 40. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego trzeba nie tylko mówić, ale trzeba krzyczeć, że Jaruzelski był zwykłym tchórzem i zdrajcą Polski - oświadczył prezydent Duda w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie.
Komorowski: niektórzy podniecają się własnymi słowami
Były prezydent stwierdził, że wypowiedź Dudy była "nieszczęsna". - Częste jest takie zjawisko, że ludzie się upajają własnym głosem, własnymi słowami, ale niestety jest też kategoria osób, które się podniecają swoimi słowami. Prezydent powinien ważyć słowa i pamiętać, że powinien być zwolennikiem wspólnoty - przekonywał Komorowski.
- W tej wspólnocie narodowej są ludzie o bardzo różnych poglądach i bardzo równych życiorysach - dodał.
Polityk stwierdził również, że w latach 80. Jaruzelski był bardzo ważną postacią dla znacznej części społeczeństwa, które było przeciwne Solidarności. - Niech (prezydent Andrzej Duda - przyp. red.) powściągnie ten język pełen pasji i nienawiści. Niech tak łatwo nie przekreśla myślenia innych ludzi - podkreślił.
"Nie wypada się ścigać na nienawiść"
Komorowski wskazał również, że żałuje, iż nie udało się rozliczyć zbrodni stanu wojennego. Podkreślił jednak, że nie dokonały tego również rządy Jarosława Kaczyńskiego.
- Nie wypada się dzisiaj ścigać na nienawiść. To nie oznacza, że zbrodni stanu wojennego nie było, była i żałuję, że nie zostały rozliczone te wszystkie zbrodnie, ale proszę zwrócić uwagę, że nie rozliczyły ich także dwukrotne rządy Jarosława Kaczyńskiego. Nie były w stanie. Dzisiaj formułowanie oskarżeń, że inni nie rozliczyli i ściganie się na inwektywy jest dla mnie niesmaczne - powiedział Bronisław Komorowski.
Źródło: TVN 24