Komorowski: nikogo nie wysyłamy "tam, gdzie stało ZOMO"

- Idziemy środkiem polskiej drogi ku pięknym celom, ku Polsce dobrobytu, Polsce nowoczesnej, która dogania świat Europy Zachodniej. Idziemy środkiem polskiej drogi i każdego zapraszamy, i z lewego marginesu, i z prawego marginesu - mówił Komorowski do mieszkańców Podhala.

Jak dodał, "są malkontenci, którzy będą twierdzili że sprawy Polski idą w złą stronę - tak jest w demokracji, ale my wiemy, że mieliśmy rację na początku polskiej drogi w 1989 roku i mamy teraz, kiedy prowadzimy Polskę prostą drogą ku rozwojowi" - mówił kandydat PO na prezydenta.

Komorowski powiedział do górali, że PO nie wysyła swoich konkurentów politycznych "tam gdzie stało ZOMO", a zachęca ich do zgody. - Mówimy im - chodźcie z nami, bo to jest mądra polska droga - mówił.

Marszałek zapewnił górali, że są prowadzone prace mające na celu zabezpieczenie przed powodzią. - Trwają prace nad ustawą ułatwiającą wykup gruntów i budowę inwestycji związanych z bezpieczeństwem powodziowym - powiedział Komorowski.

Zapewnił także, że będzie program poświęcony górnemu biegowi Wisły, tak aby mieszkańcy południa Polski czuli się bezpieczni w obliczu zagrożeń, których nie da się przewidzieć. Komorowski powiedział także, że uruchamiane są środki na doraźną pomoc gminom, które ucierpiały w wyniku ostatniej powodzi.

Podkreślał, że rzeczy trudne trzeba rozwiązywać razem i należy "skutecznie budować atmosferę zgody". - Mamy już wszyscy dosyć atmosfery konfliktu, walki o krzesła, walki o samolot podstawiania sobie w polityce nogi - mówił.

Na nowotarskim Rynku Komorowski wysłuchał deklaracji poparcia komitetu wspierającego jego kandydaturę, w skład którego wchodzą miejscowi przedstawiciele nauki, kultury i sportu.

Po konwencji na Rynku, Komorowski udał się do miejscowości Łopuszna, gdzie ma złożyć kwiaty na grobie ks. Józefa Tischnera. 28 czerwca minie 10. rocznica śmierci ks. Tischnera - filozofa, teologa i publicysty.