Komorowski: nie usuniemy Gronkiewicz-Waltz
Członek zespołu negocjacyjnego do rozmów
koalicyjnych z PiS Bronisław Komorowski (PO) oświadczył,
że Platforma nie usunie Hanny Gronkiewicz-Waltz z tego zespołu.
Jeżeli PiS sobie wyobraża, że będzie mógł w środowisku Platformy
przebierać jak w koszyku ulęgałek i wybierać, kogo chce, to się
głęboko myli - powiedział.
Szef sztabu kandydata PiS na prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Zbigniew Ziobro, powiedział w Radiu Zet, że PiS oczekuje od PO wycofania Gronkiewicz-Waltz z zespołu ustalającego program rządu. Ziobro w czwartek domagał się, aby Donald Tusk przeprosił kandydata PiS za zachowanie liderki PO, która w jednym ze stołecznych hospicjów zorganizowała konferencję na temat pomocy finansowej udzielanej przez miasto tego typu placówkom. Tusk odmówił.
Jeżeli PiS chce znaleźć sposób na zerwanie rozmów koalicyjnych i rządowych, to każdy pretekst jest dobry. Być może jest to znakomite rozwiązanie dla wszystkich - powiedział dziennikarzom w Sejmie Komorowski. Jak podkreślił, Platforma wolałaby, aby PiS "powiedział jasno i wprost - nie, że nie chce, czy nie lubi tej czy innej osoby, tylko że nie chce żadnych rozmów na temat koalicji i przyszłego rządu".
Komorowski pytany, jak postąpi PO, jeśli PiS będzie konsekwentnie domagało się odsunięcia Gronkiewicz-Waltz od negocjacji, powiedział, że to nie Platforma "zabiega o rękę PiS, tylko PiS powinien zabiegać o rękę PO".
Jak przypomniał, to partia braci Kaczyńskich wygrała wybory i "musi przekonać środowisko PO, że warto z nimi robić układ rządowy i koalicyjny". Jak dodał, Platforma "się nie spieszy, nie chce za cenę daleko idących kompromisów programowych albo personalnych tworzyć z PiS-em większości".
Komorowski powtórzył, że to on jest kandydatem Platformy na marszałka Sejmu. Jak dodał, został rekomendowany na to stanowisko przez szefa PO Donalda Tuska. W mijającym tygodniu szef klubu PiS Ludwik Dorn dawał do zrozumienia w rozmowach z dziennikarzami w Sejmie, że jego partia ma zastrzeżenia do tej kandydatury.
To PiS ma problem, oczywiście może znaleźć sobie innego marszałka, zgłosił się niedawno Andrzej Lepper, świetny kandydat, może on PiS-owi będzie bardziej pasował niż Bronisław Komorowski - ironizował polityk PO.