Komorowski: nie możemy wycofać się z Iraku
Powinniśmy myśleć o wycofaniu polskich
żołnierzy z Iraku lub przynamniej o zmniejszeniu ich liczby i
zaangażowania. Jednak decyzje już zapadły. Podjęli je premier i
prezydent - pisze w "Fakcie" b. minister obrony Bronisław
Komorowski.
Zaznacza on, że nie zrobili tego w swoim własnym imieniu, tylko w imieniu Polski. Przyjęliśmy zobowiązanie i odpowiedzialność za strefę. W tej chwili za wycofanie się z Iraku nasz kraj zapłaciłby utratą zaufania międzynarodowego. Byłaby to wręcz kompromitacja.
Wycofać się nie możemy, ale możemy wesprzeć naszych żołnierzy. Po pierwsze - moralnie. Po drugie - musimy wyposażyć ich w sprzęt, który zapewni im lepszą ochronę. Teraz w Iraku to kwestia zasadnicza dla bezpieczeństwa żołnierzy - podkreśla Bronisław Komorowski.
Jego zdaniem, Polacy powinni jednak robić tylko to, co mieli w planie. Dlatego radykałów al-Sadra powinni atakować tylko Amerykanie. Jeśli Polacy zostaną napadnięci, to mogą się oczywiście bronić. Poza tym muszą stanowić dla Amerykanów zaplecze lub osłonę. Lecz trzeba jeszcze raz podkreślić, że ciężar walk powinien spoczywać na Amerykanach. (PAP)